Strona główna » Ranking Top 100 Polaków 2023 – ruszamy z odliczaniem!
PLK

Ranking Top 100 Polaków 2023 – ruszamy z odliczaniem!

1 komentarz
Od Dominika Grudzińskiego ze Spójni rozpoczynamy tegoroczne notowania 100 najlepszych polskich koszykarzy. W otwierającej ranking dziesiątce są młode talenty, jak Maksymilian Wilczek czy Jakub Szumert, ale i ligowi weterani – Tomasz Śnieg czy Michał Aleksandrowicz.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

W 2022 zwycięzcą naszego rankingu Top 100 najlepszych polskich koszykarzy został Mateusz Ponitka, wyprzedzając Jeremy’ego Sochana i AJ-a Slaughtera? Jak będzie tym razem? Kto zrobił wielki skok w klasyfikacji, a kto spadł na dalsze pozycje? Przekonacie się o tym w ciągu najbliższych dni, kiedy prezentować będziemy kolejne dziesiątki zestawienia. Zgadzacie się z kolejnością? Zapraszamy do dyskusji!

Kilka uwag o metodzie: nie ocenialiśmy dorobku kariery poszczególnych graczy, ani tego, jak mogą grać w przyszłości, lecz jedynie ich grę i poziom sportowy w 2023 roku.

Zawodnicy blisko czołowej setki: Mateusz Kaszowski, Szymon Pawlak, Aleksander Busz, Patryk Pełka, Patryk Kędel,  Maciej Bender, Kacper Kłaczek, Filip Siewruk, Wiktor Sewioł, Marcin Tomaszewski, Maksymilian Motel, Wojciech Czerlonko, Piotr Niedźwiedzki.

Ranking Top 100 Polaków – miejsca 100-91:

100. Dominik Grudziński (25 lat, 206 cm, PGE Spójnia Stargard) – 1.8 pkt., 1 zbiórka, 05. bloku w 08:30 na boisku,

Świetne warunki fizyczne, pokazy możliwości w pojedynczych, bardzo efektownych akcjach (także w turniejach 3×3), ale też brak stabilnego rzutu i wymagająca poprawy jakość boiskowych decyzji. Być może kariera syna lokalnej legendy, Wiktora Grudzińskiego, nabierze rozpędu (25 lat – już czas!), gdy zdecyduje się zejść trochę niżej – do klubu nie aż tak mocnego, jak obecna Spójnia, albo do 1. ligi. Kolejny sezon na dalekiej ławce rezerwowych wiele mu już raczej nie da.

99. Tomasz Śnieg (34 lata, 190 cm, GTK Gliwice) – 3,7 pkt., 1.9 asysty, 45% z gry w 13:01 na boisku.

Wiele lat i trochę sukcesów w roli bardzo solidnego ligowca, ale w 2023 roku musimy sobie przyznać szczerze – na boisku wygląda to po prostu źle. Weteran w składzie GTK przydaje się do kontrolowanie tempa gry i uspokojenia zapędów młodszych graczy, ale Tomasz nie przez przypadek ma obecnie najniższy średni „+/-” w całej lidze (162. miejsce!). Brak zagrożenia rzutowego wykorzystywany jest bez litości, przez co siada atak całego zespołu (do zaledwie 95 pkt na 100 posiadań), a i obrona zdecydowanie nie jest już ta, co kiedyś.

98. Michał Samsonowicz (25 lat, 187 cm, GTK Gliwice) – zagrał dopiero 1 mecz (2:43) po kontuzji

Dla graczy z takim talentem rzutowym zawsze będzie miejsce we współczesnej koszykówce. Ale ciężko w niej się utrzymać, jeśli brakuje zdrowia. Oby temu rzucającemu obrońcy teraz w Gliwicach udało się wrócić do dyspozycji z obiecującego sezonu 2021/22 w Toruniu. Polska rotacja w obecnym GTK jest na tyle skromna, że szanse i rzuty powinny się pojawiać.

97. Michał Kołodziej (26 lat, 203 cm, Zastal Zielona Góra) – 3.8 pkt., 3.1 zbiórki, 17% za 3 pkt., w 17:07 na boisku.

Doświadczony już skrzydłowy (8 lat w ekstraklasie) zagrał całkiem niezłe pół sezonu w Sokole, ale teraz prezentuje się naprawdę słabo w Zastalu. Bardzo dobre warunki fizyczne pozwalają mu czasem efektownie kończyć akcje, ale ciężko być docenionym na jego pozycji bez rzutu za 3 punkty. W Zielonej Górze trójki mu zupełnie nie wpadają, a Michał ma na dodatek najniższy ranking efektowności w zespole. Mając w tej specyficznej drużynie sporo minut i rzutów, musi dawać więcej, jeśli jeszcze na kolejne lata chce utrzymać się na poziomie PLK.

96. Maksymilian Wilczek (19 lat, 197 cm, Arka Gdynia) – 3.8 punktu, 2.3 zbiórki, 27.6% z gry, w 13:29 na boisku,

Jedna z największych nadziej polskiej koszykówki w pierwszych kontaktach z ekstraklasą (po znakomitym sezonie w WKK Wrocław) wygląda ciekawie, nawet jeśli rzut w pierwszych występach w PLK Maksowi jeszcze nie wpadał. Już teraz niezła fizyczność na ekstraklasę, zdrowa pewność siebie i jakość podejmowanych decyzji – zdecydowanie sufit tego gracza jest bardzo wysoko.

95. Artur Łabinowicz (26 lat, 193 cm., King Szczecin) – 4.3 pkt., 2.3 zbiórki, 27% za 3 pkt. w 9:41 na boisku.

„Vince Carter 1. ligi” dostał w Szczecinie dwuletni kontrakt i spory kredyt zaufania, ale – póki co – bardziej niż spełnia oczekiwania, to przypomina o dużej różnicy pomiędzy oboma najwyższymi poziomami rozgrywek. W PLK wychowany w USA Polak nie imponuje już ani atletyzmem (nieprzeciętnym przecież), ani rzutem, a brak doświadczenia w zakresie taktyki bardzo szybko wychodzi w grze.

Po dojściu Przemysława Żołnierewicza i powrocie Filipa Matczaka, Artur pewnie będzie miał jeszcze mniej szans (już to widać – średnio po 3 min. w ostatnich meczach) i przebicie się do ważniejszej roli w rotacji „Wilków Morskich” wydaje się zadaniem ekstremalnie trudnym.

94. Alan Czujkowski (33 lata, 199 cm, Dziki Warszawa) – 4,6 pkt., 1.6 zbiórki, 46,2% za 3 punkty w 12:11 na boisku,

Pod koniec kariery po latach wrócił do ekstraklasy i z roli doświadczonego zadaniowca wywiązuje się bardzo przyzwoicie. W tych fragmentach, gdy jest na parkiecie, Dziki grają swój najbardziej efektywny atak. Nie jest może graczem najszybszym, ale sporo nadrabia boiskową inteligencją. Jeśli tylko dalej – na większych próbach – będzie trafiał ponad 40% rzutów za 3 punkty, o miejsce na parkiecie u trenera Krzysztofa Szablowskiego powinien być spokojny.

93. Jakub Szumert (18 lat, 203 cm, Arka Gdynia) – 3.8 pkt., 2.9 zbiórki, 51.9% z gry w 18:03 na boisku.

Absolutny debiutant w zawodowej koszykówce (w poprzednim sezonie tylko 2. liga), utrzymał się rzucony na głęboką wodę i pokazuje w Arce błyski talentu, które powinny zaowocować jego obecnością w tym rankingu przez wiele następnych lat. Ma znakomite warunki do nowoczesnej koszykówki. Potrafi zagrać efektownie po obu stronach boiska, oczywiście musi jeszcze okrzepnąć fizycznie, pracować nad rzutem i zespołową obroną.

Obok wspomnianego wyżej Maksymiliana Wilczka, w tym momencie najciekawszy młody gracz do oglądania na parkietach ekstraklasy.

92. Igor Wadowski (27 lat, 194 cm, Anwil Włocławek) – 0.3 punktu, 1,2 asysty w 05:25 na boisku.

Z jednej strony, ma liczne koszykarskie niedoskonałości, których zapewne – po tylu latach w ekstraklasie – już nie wyeliminuje. Jednocześnie jest jednak, wielokrotnie już sprawdzonym, zadaniowcem, po którego Przemysław Frasunkiewicz sięgnął zapewne nie przez przypadek, mimo nieudanej próby zaistnienia w większej roli w Bydgoszczy. Wadowski nie tylko będzie gotowy grywać mniejsze minuty, ale będzie też potrafił się podporządkować hierarchii w drużynie. Tacy żołnierze też są potrzebni.

91. Michał Aleksandrowicz (34 lata, 192 cm, Dziki Warszawa) – 4.2 pkt., 1.0 asyst, 40.6% z gry w 13:51 na parkiecie.

Gwiazda i regularnie jeden z czołowych strzelców 1. ligi, współautor awansu Dzików do ekstraklasy w minionym sezonie. W PLK jest raczej strzelcem uzupełniającym rotację, który w poprzednich latach w kilku próbach na tym poziomie (Astoria, Legia) nie zdołał wywalczyć sobie większej roli. Stwarza jednak realne zagrożenie w ataku, rozciąga grę, wymusza faule. Bez jego trafień, gdy na boisku są rezerwowe ustawienia, Dzikom może być bardzo ciężko wygrywać mecze.

***

Kolejność w rankingu wybierali dziennikarze SuperBasket: Tomasz Sobiech, Grzegorz Szybieniecki i Szymon Woźnik.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

1 komentarz

Tom 21 listopada, 2023 - 17:46 - 17:46

100 polskich koszykarzy z czego 80 nie potrafi grać. Serio 100? XD

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet