Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>
Listopadowe okienko reprezentacyjne to moment, gdy wiele drużyn musi zrezygnować ze swoich największych gwiazd. Polska gra oczywiście bez Mateusza Ponitki, AJ-a Slaughtera i Aarona Cela, ale dla Chorwacji brak zawodników NBA i Euroligi jest jeszcze większym ciosem. W sierpniowym meczu w Warszawie, wygranym z Polską 72:69, liderami byli Ivica Zubac, Bojan Bogdanović, Dario Sarić i Krunoslav Simon. Dziś żadnego z nich nie zobaczymy na parkiecie.
Polacy w czwartek pokonali Szwajcarię (relacja TUTAJ>>), ale grą raczej nie zachwycili, dopiero w drugiej połowie przejęli kontrolę nad meczem. W niedzielę w Zagrzebiu mają zagrać wzmocnieni debiutującym Geoffreyem Grosellem, który w wyjściowym składzie zastąpi Szymona Wójcika. Nasz komentarz na temat powołania Amerykanina znajdziesz TUTAJ >>
Chorwacja, niezależnie od mocno rezerwowego składu, w czwartek bardzo pewnie ograła słabą Austrię 100:75. Najwięcej punktów zdobyli Roko Badzim, grający w tureckim Bunyasporze (23) oraz Dario Dreznjak (18) z KK Zadar. W ważnej roli wystąpił też 18-letni podkoszowy Roko Prkacin, na co dzień występujący w hiszpańskiej Gironie.
Polacy będą współgospodarzem EuroBasketu 2025, dlatego dla nich niedzielny mecz nie ma bezpośredniej stawki sportowej, awans jest zapewniony. Chorwaci grają zaś ” o coś”, muszą się jeszcze przebić przez wielofazowe eliminacje. Bukmacherzy szanse obu drużyn widzą podobnie, z minimalną przewagą gospodarzy. Nasz partner Legalne Zakłady Bukmacherskie Etoto za zwycięstwo Polaków płaci po kursie 2.02, a Chorwatów wycenia na 1.97.
Mecz o godz. 20.00 transmitować będzie TVP Sport. Komentatorami będą Piotr Sobczyński i Radosław Spiak.
