Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
W Przemyślu od pierwszych minut dało się odczuć stawkę spotkania i jego wyrównany poziom. mecz był bardzo wyrównany i żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na dwucyfrowe prowadzenia podczas 40 minut starcia. Ostatecznie bohaterami zwycięskiego zespołu byli Patryk Pełka (14 pkt) i Eric Williams (16 pkt i 6 zb), także dlatego, że obaj większość ze swojego dorobku zdobyli w kluczowych, ostatnich minutach.
Polonia w ostatniej kwarcie trafiała bardzo ważne rzuty, choć trzeba przyznać, że wiele z nich wpadało przy bardzo dobrej obronie zespołu Niedźwiadków. Przemyślanie mogli jeszcze doprowadzić do remisu, gdyż przy stanie 74:71 mieli piłkę na połowie gości, a na rzut za dwa punkty zdecydował się Łukasz Uberna. Był faulowany i wykorzystał oba rzuty wolne, choć tego drugiego nie chciał.
Następnie faulowany był Williams, który pewnie wykonał rzuty wolne i Niedźwiadki zostały z trzypunktową stratą, bez przerwy na żądanie i z piłką wyprowadzoną spod własnej obręczy. Rozpaczliwy rzut Carrena Wilsona z własnej połowy nie dotarł nawet do obręczy i to goście cieszyli się z bardzo ważnych dwóch punktów.
Goście z Warszawy zaprezentowali na Podkarpaciu zespołową koszykówkę, notując w całym meczu 21 asyst. Zespół z Przemyśla z kolei „specjalizuje się” w nieznacznie przegranych końcówkach. Ekipa trenera Petara Zlatanovcia nie pomogła też sobie notując 15 strat, w tym kilka, które nie powinny się zdarzyć nawet na etapie juniorskim. Dodatkowo, ciężko wygrać spotkanie na poziomie 1. ligi, trafiając na własnej hali tylko 3 rzuty z dystansu i zaliczając irracjonalne „grzyby” spod samego kosza. Na nic zdało się potężne 15+15 (i 3 bloki) Maximiliana Egnera.
Polonia tym zwycięstwem na 90% zapewniła sobie grę w przyszłym sezonie 1. ligi, choć jednocześnie nie ma już szans dogonienia klubów z pierwszej ósemki co powoduje, że ostatni miesiąc sezonu będzie raczej pierwszym miesiącem przygotowań do kolejnej kampanii.
W Przemyślu atmosfera jest za nieciekawa w kontekście pozycji w tabeli. Póki co, Niedźwiadki są na ostatnim bezpiecznym miejscu, ale to nie musi potrwać długo gdyż po piętach im depczą drużyny z Krakowa i Międzychodu. Każdy kolejny mecz przemyślan to będzie mały finał, a ten najbliższy, bardzo wymagający, odbędzie się już w poniedziałek – z rezerwami Śląska Wrocław.
Pełne statystyki z meczu Niedźwiadki Przemyśl – Polonia Warszawa >>
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>