Strona główna » Miłoszewski: Dziś dostaliśmy po uszach

Miłoszewski: Dziś dostaliśmy po uszach

0 komentarzy
– Teraz zrobią się naprawdę dobre mecze, zacznie się prawdziwy finał. Śląsk uwierzył, że można nas pokonać – mówi trener Arkadiusz Miłoszewski po pierwszej porażce w finale PLK. Jego zdaniem, do zwycięstwa zabrakło dobrej obrony „1 na 1”, za którą odpowiada cały zespół.

Arkadiusz Miłoszewski, podobnie jak chwilę wcześniej Andy Mazurczak, zwracał na konferencji prasowej uwagę, że jego drużynę bardzo dużo kosztował zły początek meczu – Ja już po tym jak zespół zaczyna że coś się dzieje nie tak. Dla nas kluczowa była obrona przeciwko Martinowi i gra Cuthbertsona. I już po jego pierwszych akcjach widziałem, że dziś ta energia nie jest dobra – mówił trener Kinga.

Co jeszcze zdecydowało o pierwszej porażce zespołu ze Szczecina w finale? – 29 punktów straconych w pierwszej kwarcie. Nie możemy sobie na coś takiego pozwolić, jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo Polski i wygrać z takim zespołem jak Śląsk. Do tego my jesteśmy monolitem jako zespół, role mamy rozdzielone. Jeśli tracimy Browna przed meczem, a później Cuthbertsona po drugim faulu niesportowym, to nam się wszystko zawaliło. Zawaliła się rotacja, wpłynęło to na zawodników trochę deprymująco – ocenia Miłoszewski.

– Trzeba pochwalić zespół za to, że zespół walczył, próbował i wrócił, zeszliśmy na zaledwie 6 punktów. No ale na koniec trochę zabrakło. Kluczem była tutaj obrona „1 na 1” przeciwko Martinowi i wcale nie jest tak, że broni tutaj jeden człowiek. To cały zespół, 5 zawodników musi się angażować. Dziś tutaj bardzo zabrakło nam agresywności.

Trener zespołu ze Szczecina przyznał, że wprowadzenie leczącego uraz Bryce’a Browna w drugiej połowie było efektem prośby Amerykanina. – Ja bardzo często słucham zawodników. To była nasza ostatnia deska ratunku. I wydaje się, że była to dobra decyzja. Zmniejszyliśmy straty a Bryce dał drużynie dobrą energię, co jest budujące przed meczem we Wrocławiu – uważa trener.

Co zmienia pierwsza wygrana Śląska? – Ja myślę, że teraz zrobią się naprawdę dobre mecze, zacznie się prawdziwy finał. Śląsk uwierzył, że można nas pokonać, a my trochę dostaliśmy po uszach. To byłoby zbyt piękne, żeby wygrać 4:0. Ja spodziewam się teraz super meczu w poniedziałek we Wrocławiu.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet