Strona główna » Mamy to! Polska w ćwierćfinale EuroBasketu!

Mamy to! Polska w ćwierćfinale EuroBasketu!

0 komentarzy
Wielki sukces reprezentacji Polski – w meczu 1/8 Mistrzostw Europy pokonaliśmy Ukrainę 94:86. W ćwierćfinale turnieju drużyna Igora Milicicia zagra teraz ze Słowenią.

Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>

Wzruszeni do łez zawodnicy i kibice reprezentacji Ukrainy podczas hymnów potwierdzali, jak specjalnym wydarzeniem jest turniej dla naszych rywali. W pierwszych minutach skuteczność Polaków spotykała się z twardością i błyskawicznymi kontrami, zostawiających serce na parkiecie przeciwników.

Najpierw jednak błyszczał, imponujący coraz większą wszechstronnością Aleksander Balcerowski. Były celne trójki, były wsady. Jak zawsze po kilku dniach przerwy, doskonale grał AJ Slaughter, który ratował naszą ofensywę – już do przerwy miał na koncie 16 punktów (4/6 z dystansu). Dobrą zmianę dał też Michał Michalak – po 1. kwarcie prowadziliśmy 24:21.

Druga ćwiartka należała już wyraźnie do Ukraińców. Poprawili grę w obronie przeciwko AJ-owi i nadal bezlitośnie wykorzystywali okazje do kontrataków. Więcej punktów dawała ich ławka rezerwowych, atak pozycyjny rozruszał im Issuf Sanon. Polakom brakowało zaś Mateusza Ponitki – nasz kapitan miał 1/8 z gry do przerwy, do tego podjął szereg mało rozważnych decyzji.

https://twitter.com/EuroBasket/status/1568908344370561026

Po 1. połowie dominująca fizycznie Ukraina prowadziła z Polską 45:42.

Druga połowa „meczu o wszystko” to już czas liderów. U rywali rozkręcił się Światosław Michajluk, mimo doskonałej obrony Michała Sokołowskiego. Wreszcie bardzo dobrze i mądrze zaczął jednak także grać Mateusz Ponitka, atakujący konsekwentnie obręcz i wymuszający faul. Dogoniliśmy rywala (59:59), a nawet objęliśmy prowadzenie, gdy pod koszem dwukrotnie odnalazł się Aleksander Dziewa.

Po trafieniach niezawodnego Slaughtera i rzutach wolnych Jakuba Garbacza, dużo lepiej broniąca, Polska prowadziła 69:67 po 3. kwartach.

W wielkiej wojnie nerwów nadeszła sekwencja, która mogła być przełomowa. Trójkę trafił Ponitka, efektownym blokiem popisał się – całkowicie zamykający pomalowane – Balcerowski, następną trójkę trafił „Sokół” i na 5 minut przed końcem prowadziliśmy 84:78. Po kolejnych trafieniu, grającego wielką drugą połowę, Ponitki mieliśmy już 87:78, a Ukraina traciła intensywność w grze i wiarę.

https://twitter.com/EuroBasket/status/1568927639498534918

Mieliśmy jednak problem – po 5. przewinieniu boisku opuścił Balcerowski. Rywal wyrwał kilka piłek i doskoczył na 84:87, gdy trener MIlicić nieco za długo wahał się z wzięciem przerwy na żądanie, a nasz atak zrobił się nerwowy.

W krytycznym momencie punkcik z wolnych dodał Ponitka, ale Ukraińcy odpowiedzi dwoma. Wybroniliśmy najważniejsze posiadania meczu, a faulowany Slaughter nie zawiódł na linii. Wielkie marzenie się spełniło – reprezentacja Polski awansowała co ćwierćfinału EuroBasketu.

W następnym meczu, już w najlepszej ósemce Europy, Polska zmierzy się ze Słowenia i niesamowitym Luką Donciciem. Kibicu polskiej koszykówki – bądź gotowy na ucztę!

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet