Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Nigdy nie będzie takiego meczu
Przeczytaj powyższe głosem Lindy z utworu „Finlandia” i zaufaj mi – lepszego meczu w polskiej lidze koszykówki na wózkach w tym sezonie nie było i siłą rzeczy, nie będzie. Ostatnie starcie decydujące o mistrzostwie kraju obędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 15:00, na hali przy ulicy Popiełuszki w Koninie.
„Trybuny będę wypełnione po brzegi kibicami Mustanga. Z tego co wiem, przyjedzie też mocna reprezentacja sympatyków Scyzorów. Spodziewam się atmosfery, jakiej jeszcze nie zna polska liga.” – zapowiada Dominik Mosler, grający trener Mustanga.
Rzeczywiście, z Kielc rusza w trasę bus, przeznaczony dla sympatyków Scyzorów:
„Zmieścimy w nim około 20 osób, kolejni wyjeżdżają prywatnymi autami, liczymy więc na doping 30-40 osób. Może niewiele, ale dla nas to świetna liczba, kiedyś mogliśmy pomarzyć o obecności kibiców na wyjeździe, a teraz mamy już stałą grupę na ważnych meczach.” – cieszy się Filip Moćko, czołowy strzelec i trener zespołu z Kielc.
Oba zespoły w tym sezonie zmagały się już wielokrotnie, częściej górą wychodziły z tych pojedynków Scyzory, ale to Mustangi są aktualnym mistrzem, i mówiąc słowami klasyka – tanio skóry nie sprzedadzą.
Gotowi? Jazda!
W szeregach Scyzorów ponoć pełne opanowanie, wynikające z solidnego przygotowania:
„Nastrój bardzo dobry, spokojnie odliczamy dni do finału, szykujemy nasze głowy na potyczkę, bo wiemy, że fizycznie przepracowaliśmy sezon tak, jak należy. Czekamy na efekty tej pracy, a cel jest jasny – stworzyć widowisko, na które czeka całe środowisko koszykówki na wózkach.” – Filip Moćko, Kielce.
Większe napięcie panuje po stronie Mustangów, które przez trzy kwarty pierwszego meczu finałowego prowadziły w Kielcach, by w ostatniej ćwiartce całkowicie zatrzymać się w ataku.
„Szykujemy się bojowo, wiemy, że na własne życzenie zawaliliśmy mecz numer jeden, więc obecna mobilizacja to już 110%. Trzeba grać mocno, bez patrzenia na tablicę wyników. Dopiero rezultat po końcowym gwizdku ma znaczenie.” – Dominik Mosler, Konin.
Gloria Victis
Na facebookowym profilu Mustangów będzie dostępny link do transmisji, do której komentarz zapewni Krzysztof Walenciak, zawodnik IKS 2017 Poznań:
„Oczekuję walki do ostatniej minuty, ostrej jazdy wózek w wózek, koło w koło, ale przy zachowaniu zasad fair-play.”
Co do fair-play, nie jestem taki pewien. W ostatnim spotkaniu posypały się faule techniczne, doszło do mocniejszych wymian słownych i przepychanek. Oba zespoły mają między sobą historię mniejszych lub większych prowokacji, z pewnością nie darzą się miłością.
W sobotę zobaczymy najlepszych z najlepszych w polskiej lidze koszykówki na wózkach. Wstydu nie będzie, także dla pokonanych.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>