Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Do trzech razy sztuka
Jest to już trzecia edycja imprezy, w której według założeń, mierzą się zdobywcy Pucharu Polski i mistrzowie kraju. Wpierw wygrały ją Mustangi, w ostatnim roku tryumfowali gracze z Kielc. Ostatni Superpuchar rozegrano w Lublinie, w piątek o godzinie 14:00, można więc powiedzieć, że tegoroczna odsłona to zmiana na lepsze. Przynajmniej jeśli chodzi o termin.
Obawiam się jednak, że mało osób spoza środowiska basketu na wózkach słyszało o podobnej inicjatywie. Także, kto żyw w Sosnowcu o godzinie 12, niech nie szuka autobusu do Katowic, tylko wpada na halę obejrzeć koszwózki w najlepszym wydaniu w Polsce.
Sroce spod ogona nie wypadli
W Koninie gra i trenuje Dominik Mosler, brązowy medalista ligi hiszpańskiej, dwukrotny Mistrz Francji, a także sprowadzony w tym sezonie z Górnika Krzysztof Bandura, olimpijczyk z Londynu, podobnie zresztą jak kolejny Mustang – Piotr Darnikowski. Dodajmy do tego Kamila Kornackiego i Adriana Jankowskiego, kadrowiczów z ubiegłorocznych ME w Rotterdamie i mamy więcej niż solidny skład. Mało? W odwodzie pozostają Tylak i Płóciennik, którzy przeciw IKS Poznań zdobyli odpowiednio 33 i 19 punktów. Nadal mało? Jest jeszcze Tomasz Łyko, doświadczony i solidny zawodnik z punktacją 1.
Scyzory to ofensywnie przede wszystkim wszechstronny i szybki duet Filip Moćko – Szymon Gładysz. Filip to również były reprezentant kraju, który w tym sezonie rzucił w jednym z meczów 35 punktów. Potrafi przymierzyć zza łuku i kreuje większość akcji swojej drużyny. Szybszy odpowiednik Doncicia. Mocnym punktem Scyzorów jest także młodszy z braci Moćko, Szymon, swoje zdobycze punktowe dokłada i Jasiek Szymczak.
#JazdaNaKosza
Starsi Czytelnicy mogą pamiętać reklamę z telezakupów Mango, w której mężczyzna zapytany czy istnieje prąd za darmo, z pełnym przekonaniem odpowiada: „Panie, daj pan spokój!”’
Zapewne wielu z Was stwierdzi podobnie, gdy zapytać czy warto wybrać się na mecz kosza na wózkach.
Przyjdźcie i dajcie się zaskoczyć: prędkością, taktyką, ale i brutalnością niektórych zagrań. Sport w czystej postaci to właśnie pojedynek Mustanga i Scyzorów, ambicji nie zabraknie, szczególnie patrząc na historię starć obu drużyn. Zapowiada się mecz o temperaturze podobnej do Anwil – Stal, nie szukając daleko porównań.
Niedziela.
12:00.
Arena Sosnowiec.
Warto!
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>