AMW Arka Gdynia – PGE Start Lublin 102:92
Start przegrywając takie mecze potwierdza, że utrzymanie miejsca w czołowej czwórce do końca sezonu może okazać się poza jego zasięgiem. To drużyna po której nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Możne pokonać lidera tabeli i równie dobrze przegrać z zespołem ją zamykającym.
Można narzekać, że zespół z Lublina ma krótką polską rotację, ale akurat w tym meczu Bartłomiej Pelczar i Filip Put dorzucili 17 punktów. Start przegrał mecz w defensywie.
Arka na pewno po wygranej nieco odsapnęła, ale ten zespół wciąż ma swoje problemy. Z kwartet liderów tym razem imponowali ci serbscy, a słabszy mecz Łukasza Kolendy i Jakuba Garbacza przeszedł bez echa dzięki nadspodziewanej efektywności Jordana Watsona.
Górnik Zamek Książ – Dziki Warszawa 62:83
Bądź tu mądry i pisz wiersze – chciałoby się powiedzieć po takim wyniku. PLK nas w tej kolejce naprawdę mocno zaskoczyła, to była tylko jedna z kilku większych niespodzianek.
Bardzo jestem ciekaw, o czym ten wynik świadczy. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale Górnik Wałbrzych to już naprawdę jedna z ostatnich drużyn tego sezonu – a być może nawet jedyna? – która nie miała w jego trakcie większego kryzysu. Darek Wyka przekonuje, że ten mecz to tylko wypadek przy pracy. Być może. Faktycznie, jak trafiasz rzuty za 3 z 5-procentową skutecznością, jak Górnik z Dzikami – wygrywać nie masz prawa. Zobaczymy jak zdobywca Pucharu Polski zaprezentuje się w kolejnym meczu z Czarnymi w Słupsku.
Andrzej Adamek ze swoją stonowaną, spokojną koszykówką w starciu z Dzikami trafił kosą w kamień. Dziki wyszły z formą z lasu. Ich wysoka wygrana z Bambergiem w lidze ENBL nie była przypadkowa. Za każdym meczem nie będą, jak w Wałbrzychu, trafiały 17 razy za 3, ale ewidentnie coś w tym zespole drgnęło.
Arriva Twarde Pierniki Toruń – PGE Spójnia Stargard 88:89
Ładne pożegnanie Luthera Muhammada ze Spójnią. Szkoda tylko że kolejny zawodnik, który pod względem sportowym imponował w środku sezonu opuszcza PLK. Przykre to, ale cóż – powoli się przyzwyczajamy.
W Spójni ewidentny „efekt Raczyńskiego”. Już w trakcie meczu w Toruniu w zespole ze Stargardu było widać po reakcjach zawodników więcej radości, a o tym jak zespół zareagował po zwycięskich punktach Muhammada nikomu nie trzeba przypominać. Nic dziwnego, od wielu tygodni widać było, że pod wodzą Andreja Urlepa ten zespół także mentalnie miał problem.
Sportowo Spójnia powinna spokojnie utrzymać się w PLK. Czy powalczy o coś więcej, będzie w dużej mierze zależało od tego kogo pozyska za Muhammada. Ten zespół ma spore możliwości.
Twarde Pierniki na pewno tą porażką nie przybliżyły się do gry w playoff, zabrakło im w tym meczu lepszej obrony, ale też nikogo ten wynik nie powinien szczególnie mocno dziwić. Po prostu grały dwie drużyny środka tabeli.
Tauron GTK Gliwice – Orlen Zastal Zielona Góra 82:70
Nie jest łatwo budować zespołu od nowa w połowie sezonu. To nie jest tak, że przyjedzie jeden koszykarz z północy, drugi z południa, jeden z Ameryki, a inny z Afryki, uzupełnisz ich piątym Polakiem i nagle zaczną przypominać zespół i wygrywać mecze. Zastal przekonuje się o tym dość boleśnie – przegrał po gruntownej rekonstrukcji składu drugi mecz z rzędu z cyklu takich, w których miał prawo liczyć na zwycięstwo. Czy w kolejnych będzie lepiej? Powinno być, ale wielkich pieniędzy na to, że Zastal będzie jeszcze w tym sezonie przypominał zespół bym nie postawił.
GTK mnie zaskoczyło. Pozytywnie. Widać pierwszy „efekt Balibrei” – 14/33 za 3. Wcześniej tylko w jednym meczu w tym sezonie gliwiczanie trafiali częściej.
Anwil Włocławek – Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 92:79
Fatalna była ta kontuzja Mateusza Zębskiego… Nie wiem za jakie grzechy Stal cierpi w ostatnich dwóch sezonach, biorąc pod uwagę niekończące się urazy kolejnych graczy, ale ewidentnie szefowie tego klubu kiedyś musieli czymś bogów koszykówki zdenerwować.
Anwil wygrał, choć nie imponował. Uratował go tylko kolejny genialny występ w końcówce Kamila Łączyńskiego. Pozycja lidera PLK jest coraz mniej zagrożona, ale dyskusje nt. tego jak silny jest tak naprawdę Anwil nie ustaną pewnie jeszcze długo. Ten zespół ma problemy. Moim zdaniem w dużej mierze w defensywie na obwodzie. Nieprzypadkowo Juskevicius i Wojcik wypadli w tym meczu tak dobrze.
Legia Warszawa – Energa Icon Sea Czarni Słupsk 56:70
Nie dziwię się kibicom Legii, że nie wypełnili hali w tym meczu po brzegi, a opuszczając trybuny żegnali drużyną gwizdami. Takiej Legii po prostu nie da się oglądać. Oczy bolą. Sfrustrował się nawet Kameron McGusty,
Wychodzi na to, że największym problemem tego klubu nie był zwolniony trener Ivica Skelin, ale jest nim debiutujący w roli dyrektora sportowego Aaron Cel. Myli się przy podejmowaniu kolejnych decyzji personalnych regularnie. Debiutujący w starciu z Czarnymi Keifer Sykes też nie sprawiał na mnie wrażenie rozgrywającego, który mógłby odmienić grę zespołu. Ale dajmy mu jeszcze kilka szans, może się rozkręci? Tak czy inaczej – przed trenerem Heiko Rannulą bardzo trudne zadanie. Jego zespół jest w słabym położeniu. Kolejne zmiany kadrowe? Nie sposób wykluczyć.
Czarni są solidni i ta solidność na Legię w zupełności wystarczyła. Nie wyobrażam sobie, by Robert Stelmahers nie zagrał z tą drużyną co najmniej w fazie playin. Będąc zespołem z czołówki tabeli nie chciałbym też zbytnio trafić na Czarnych w ćwierćfinale. Ta drużyna w playoff może być niewygodnym rywalem.
MKS Dąbrowa Górnicza – WKS Śląsk Wrocław 70:68
Wiele się w ostatnim czasie w PLK zmieniło, ale już od dłuższego czasu nie zmienia się jedno – gdy na parkiet wychodzą drużyny z Wrocławia i Dąbrowy Górniczej, wygrywa ta druga.
Fakt, że Śląskowi nie udało się tej serii przerwać, choć rywal trafił tylko 3 z 30 rzutów za 3 punkty świadczy o nim fatalnie. Minęło 2/3 sezonu, czyli 20 kolejek, a my wciąż nie znamy prawdy o WKS. Czy to całkiem mocny zespół, jak ten sprzed tygodnia, pewnie wygrywający z Kingiem w Szczecinie, czy też ten z meczu z MKS? Jest tylko jedna drużyna w PLK grająca porównywalnie nierówno – Start. Różnica między nimi jest jednak jednak zasadnicza – w budżetach i aspiracjach. Nie sposób powiedzieć czy te medalowe Śląsk jest w stanie spełnić.
Dla MKS taka wygrana mimo słabszej gry – przy jednoczesnych zwycięstwach rywali w walce o utrzymanie – jest niezłym prezentem. Kandydatów do spadku z PLK widzę czterech – oprócz GTK i Arki także Zastal. Ta walka może być pasjonująca!
Trefl Sopot – King Szczecin 98:100
Jedyny mecz tej kolejki, do którego pod względem sportowym nie można było mieć większych uwag – obie drużyny zagrały naprawdę dobrze!
King wracając znów z dalekiej podróży – tym razem odrabiając 18 punktów straty – udowodnił, już po raz trzeci w ostatnich tygodniach, że ma wielki charakter. Ta drużyna dzięki takim wygranym stopniowo buduje pewność siebie, która przed playoff będzie bardzo istotna.
W ostatniej akcji uczeń oszukał mistrza. A właściwie mistrz, czyli Żan Tabak oszukał się sam, desygnując do gry w obronie niską piątkę. Po pierwsze – w efekcie tej decyzji Olek Dziewa oddawał rzut na zwycięstwo mają na plecach dużo słabszego fizycznie Aarona Besta. Po drugie – przy wyrzucającym piłkę z boku Jovanie Novaku, przeszkadzając mu, skakał Jarosław Zyskowski, a przecież 1.5 sekundy przed końcem mógł to robić dysponujący większym zasięgiem ramion Geoffrey Groselle. Czy to by pomogło? Nie wiem, bo Serb potrafi świetnie i niebanalnie podać. Na pewno jednak decyzje Tabaka przed ostatnią akcją nie przeszkodziły w realizacji zamysłu Arkadiusza Miłoszewskiego.
No i jeszcze ta radość Dziewy po zdobyciu zwycięskich punktów. Niby nic, ale jednak – piękny to był „rajd” przez całe boisku, taki pokazujący jak bardzo mu na sukcesach swojego klubu zależy!
30 komentarzy
Kibic: WKS nie może przegrać z ostatnią drużyną w tabeli, która w dodatku nie potrafi trafić pięciu trójek.
WKS: Jak to nie może? Potrzymaj nam piwo i zobacz.
xD
Kiedy po poprzednich meczach odnosisz wrażenie, że Legia nie może już zagrać słabiej …
A jednak … 34 punkty po 3 kwartach, w czwartej kwarcie aż tablica i zegar nie wytrzymały z żenady i padły. Mecz dokończony bez zegara, bo nie miał kto tego ogarnąć. Z zegarem pewnie mecz skończyłby się poniżej 50 punktów.
Do kompletu tylko brakuje, by McGusty powiedział dość że nie chce tu grać, bo nie ma z kim
Najważniejsze, że mecz wczesnej niedzielnej porze i fajrant, bo pobodno ciężko trenują i uczą się nowych 50 zagrywek, bo Ranulla chce wywalić zagrywki Skelina
Największą parodią by było jakby jakimś cudem awansowali do playoff i ograli na farcie Anwil w ćwierćfinale
Jest tu ten dzban co sie smial z dziewy po przegranym meczu z wks ?
Dlugo nie trzeba bylo czekac by wyszlo ze sie osmieszyl. Gdzie ten nzekwesi ktory ponoc zniszczyl dziewe xD
Na koszu trzeba sie znac, a dziewa kolejny raz przesadzil o wygranej, tak tak, ten smieszny dziewa.
Co to za bzdury?
Nzekwezi nie poradził sobie z wyższym o głowe i silnym Markussonem. Dziewe zaś wkręcał w parkiet. Dziewa jest fizycznie słaby.
To, ze trafił na wygraną? Tak była rozpisana zagrywka. W wielu meczach ktoś trafia na wygraną. Nie rób z Dziewy ZAWODNIKA, bo jest zawodnikiem.
Twoje sympatie nie mają znaczenia
Ale dziewa gra w druzynie która jest wyzej niz wks. I w tej druzynie dziewa juz nie raz zapewnial wygrana. A ze nie w kazdym meczu? Coz, to nie Mutombo. Skoto nzekwesi nie radzi sobie z zawodnikiem OSTATNIEJ druzyny to o czym ta dyskusja? Ze Dziewa slaby pomimo tego ze wygrywa mecze i po to zostal zatrudniony za dobra sałatę? Wychodzi na to, ze mecz nzekwesiego przeciwko dziewie to wypadek przy pracy a nie odwrotnie. Z dziewy nie robie supermana, ale graja ktory w tel lidze robi roznice, nzekwsi nie robi. Dziewa sie odbil od uropy jak wiekszosc polakow. Nzekwesi jeszcze bardziej sie odbil od powaznej koszykowk.
Wks z kingiem gral w pelnym skladzie natomiast szczecin oslabiony i z problemami ze zle zbudowanym skladem (brak zastepstwa za mazurczaka). I taki king sobie lepiej radzi od wks.
Tu nie ma zadnego pola do dyskusji. Slabszy mecz dziewie moze sie przydarzyc, ale nie seria.
Ciekawe ile zarabia nzekwesi i ta straszna wieza z ostaniej druzyny w tabeli z ktora nie mogl sobie poradzic…
co za bzdury.
Ostatnia drużyna, ostatnia drużyna. Wygrała 3 mecze z rzędu, ma nowego trenera, który dwukrotnie był mistrzem Francji, pozyskała bardzo dobrego zawodnika combo, Ta „ostatnia drużyna” pójdzie mocno w górę.
Jej zawodnik, Markusson, mógłby grać w każdej drużynie ligi wliczając Trefla. Jest silny, wysoki, idzie na kosz, nie boi się. Nzekwesiemu zdejmował piłki, bo jest wyższy o głowę (miał 11 zbiórek).
Ty nie widziałeś nigdy dobrych zawodników w zespołach z dołów tabeli? Serio? To znaczy, że ani nie oglądasz koszykówki ani nie masz o niej pojęcia.
I naucz się pisać po polsku. Tego bełkotu, pełnego literówek, nie daje się czytać.
Dziewa trafił buzzer beatera nie raz i pewnie jeszcze nie raz trafi. Ale to sportowo przeciętniak, który, mimo wieku 16 czy 27 lat, najlepsze lata ma za sobą. Absolutnie, w żaden sposób nie poprawił żadnego elementu gry od kilku lat. W Śląsku z mistrzowskiego sezonu 3 lata temu grał tak samo, albo i lepiej, jak teraz.
Akurat we Wrocławiu to my kapkę Dziewę znamy, tak ze siedem lat….
I bywało, że prezentował się dużo lepiej niż teraz u paprykarzy. On się tam męczy.
Dziewa pomylił kierunki, po tym wybuchu nieokiełznanej, chłopięcej radości, powinien popędzić i wyściskać Tabaka, że mu przydzielił konusów do krycia.
Można nie lubić śląska ale akurat Nzkwesi zgasił Dziewę jak peta.
To prawda. Dziewa nie ma fizyczności. Przy wysokim Markussonie, silnym jak tur, Nzekwesi za bardzo już nie pograł. Dziewę natomiast przestawiał jak krzesło.
Problemem Legii jest to, że w kolejnym klubie próbuje się z Andrzeja Pluty rozgrywajacejgo…. Z Seniora też próbowano i to po prostu nie zadziała. Junior powinien grać na dwójce.
Anwil nie wygląda dobrze ale bogactwo składu w większości meczów w PLK znaleźć kombinację personalną lamiącą przeciwnika. Elementem wspólnym tych zestawów jest jednak Łączka
Miloszewski…. Tylko go kadry nie brać bo się może popsuć….
Dąbrowa zbudowała zespół na utrzymanie i konsekwentnie zmierza do celu, ogrywają jedna po drugiej drużyny z dołu tabeli: padły Gliwice, Arka i teraz to łajno. Trzeba mieć obecnie nadzieję, że cała Polska jeb*ąc śląska spuści to śćrwo z ligi, co będzie z oczywistą korzyścią dla krajowego basketu. Ktoś przeciw? Poza maliniakami wszyscy popierają, no co zrobić, taka sytuacja…
Przepraszam wszystkich, napisalem te glupstwa bo jestem na prochach. Nie staje mi, lekarz przepisał prochy ale one mają skutki uboczne. Mam silny kompleks Wrocławia,jak każdy mieszkaniec śmierdzacego biedą i btudem, wyludniającego sie Walbrzycha
Może dlatego puszcza mi psycha?
Karolak, jak Ty piszesz ten bełkot to aż się rzygać chce. Weź chłopie odstaw flaszkę i fast foody, idź pobiegaj, to może wrócisz do pół-profesjonalnego dziennikarstwa. Jak na razie to dno i kilo mułu.
Jeremi, a jakieś konkretne argumenty, czy tylko agresywny bełkot trolla?
Jeremi ma zespół napięcia i zwolnił się z wuefu. Zostaw….
Jeremi z uwagi na troskę o twoje zdrowie proponuję nie czytaj więcej tego mojego bełkotu
Pozdrawiam i trzymaj się zdrowo
Niech Pan nie reaguje na wpisy idiotów. I proszę zgłosić szefom portalu, że powinna być rejestracja nicków i możliwość banowania chamstwa.
Choć nie wierzę, że to pomoże. Oni idą na klikalność a nic jej tak nie podnosi, jak pyskówki.
Przykre.
dziewa ze Śląskiem dał dupy obsrał Zbroję
Tylko Gornik, mistrz Polski 2025! Nienawidzę wszystkich innych drużyn.
Bredzisz. W całej lidze prawie wszyscy są ok, ale jest też jedna wielka kur*w – ta wrocławska bladź, co to ją jeb*e cała Polska wspólnie i w porozumieniu. Jakoś nikt tego znajducha tutaj nie broni, tylko wrocławskie się silą na cokolwiek, wywołując ogólną radość swoimi wynurzeniami. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: jeśli tylko będzie ku temu okazja, cały kraj zgodnie spuści z ligi tego wrocławskiego śmiecia i jest to oczywiste.
Uch, dodam, że nienawidzę tego śmiecia, podobnie jak nienawidzi go cały Wielki Wałbrzych, bo oni zdobywali medale dzięki sędziom, układom, politykom, bo sportowo nic nie znaczą, Nadszedł czas Wielkiego Górnika, wszyscy kochamy Nasz KS, jest najlepszy i cała liga może nam buty czyścić. Będziemy jeździć po halach całej Polski, zostawiać syf, brud, nienawiść i strach. Bo rządzi Waaałbrzych, nasz KS!!!!!!
ale ten Śląsk cienki………
Ale gnój na tym forum. Aż oczy krwawią. Z przykrością stwierdzam że i tak niski poziom komentarzy zniżył do kompletnej żenady kibic Górnika. A może to prowokacja? A tak lubiłem beniaminka!
Zamknij ryło. Górnik jest największy i my, fani KS Górnik rządzimy w lidze. Liga jest nasza a Górnik to Mistrz! CPJŚ.
Mam propozycję: idź smrodzić gdzie indziej.
Górnik! tylko Górnik! zapamiętaj, Wałbrzych rządzi!
Jesteś poważnie psychicznie zaburzony. Poszukaj sobie może jakiegoś dobrego psychiatry – to można leczyć! Śmiało, warto spróbować!
Jestem poważnie psychicznie zaburzony. Poszukam sobie może jakiegoś dobrego psychiatry – to można leczyć! Śmiało, spróbuję! CPJŚ, to przez nich jestem zaburzony!
Piękny ten Dziewa.
W koncówce meczu z MKS kroki i strata.
I przegrana.