Dayan Nessah – warto zapamiętać to imię i nazwisko. Szwajcar mecz z Polakami skończył ze świetną linijką 28 punktów, 11 zbiórek i 5 asyst. Wyróżniał się przede wszystkim świetnym przygotowaniem atletycznym, który pozwalał mu na wygranie wielu akcji 1 na 1.
Decydującym momentem sobotniego meczu podczas ME U-18 w Skopje była ostatnia kwarta, w której nasi reprezentanci nagle zapomnieli jak się zdobywa punkty. Taki przestój w tak wyrównanym meczu musiał się zakończyć porażką.
Po stronie Polaków najlepiej zagrał Iwo Baganc, który uzyskał double-double w postaci 17 punktów i 11 zbiórek. Kolejny niejednoznaczny mecz rozegrał Tymoteusz Sternicki. Niby miał świetną linijkę statystyczną – 17 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst – ale też fatalne 5/17 z gry. Atak naszej kadry wciąż nie funkcjonuje, mało jest w nim ruchu i pomysłów. Zespół ponownie wyglądał kiepsko rzutowo 32 proc. z gry, 12 proc. z dystansu i kompromitujące 20/40 z linii rzutów wolnych.
Można wiele napisać o naszych deficytach w ataku, można zauważać luki w obronie, ale to wszystko nie ma większego znaczenia, jeśli zespół oddaje rzuty na tak fatalnej skuteczności. Po dwóch meczach ME dywizji B Polacy, uchodzący przed turniejem za jednych z faworytów do awansu, mają wynik 0-2 i zamykają tabelę grupy B wraz z reprezentacją… Kosowa!
Sytuacja jest bardzo zła, choć nadzieja na awans do ćwierćfinału jeszcze się tli. Niestety, już nie wszystko zależy od wyników naszej drużyny. Nawet komplet trzech zwycięstw w kolejnym meczach może jej nie uratować. W niedzielę o godz. 16 nasi młodzi koszykarze zagrają z nieobliczalną Islandią, która dotychczas w Skopje wyraźnie przegrała ze Szwajcarią (63:87), by dzień później nie dać szans Estonii (74:55).
5 komentarzy
Przecież tutaj rozgrywających nie ma.
Ci co maja pilkę sie nia nie dzielą.
Wszystkie akcje ustawione pod 1 gracza to nie rozwiązanie. Nie ma drużyny, nie ma podań, skuteczności.
Polska myśl szkoleniowa..śmiejemy się z pilki nożnej, że jesteśmy dziadami a w koszykówce już ich przegoniliśmy..niestety w plk nie ma graczy u24 którzy naprawdę stanowili by o sile zespołu. pojedyncze przypadki młodego zdolnego Polaka to efekt szkolenia po za granicami kraju
Dwa sposoby gry: wejścia indywidualne lub rzucanie piłki po obwodzie bez ładu i składu, może ktoś będzie miał pozycję za 3 pkt. Nie tylko 4 kwarta, ale także pierwsza słabiutko – za 3 pkt 0/8 – to po co tak grać? Rzuty osobiste to podstawa koszykarskiego abecadła – u nas to KRYMINAŁ.
Przy odrobinie staranności w grze, oba mecze były do wygrania.
BTW: podobnie jak U20 kompletnie nie radzą sobie z pressingiem przy wprowadzaniu piłki, czy to spod kosza, czy z boku…
Mnie dziwi również kilka rzeczy:
– Trener bez jakiegokolwiek kontaktu z koszykówka młodzieżowa (bo ciężko nazwać oglądnięcie półfinałów i finałów U17/U19 jakąś wielką wiedzą)
– bardzo szybkie okrojenie rotacji Kadry – brak zawodników (chociaz na mecze testowe) jak Baran, Guslawski czy Borowski kompletnie niezrozumiały.
– to 10 przegrany mecz z rzędu tej Kadry… jeszcze żadnego meczu nie udało się wygrać – a chłopcy mają potencjał i pokazali to w poprzednich ME
Trener musi się jeszcze dużo uczyć.
Za wcześnie na taką imprezę.