Strona główna » „Jest, jeeest!”. Sochan zachwycił polskich kibiców – 29 punktów, 11 zbiórek!

„Jest, jeeest!”. Sochan zachwycił polskich kibiców – 29 punktów, 11 zbiórek!

0 komentarz
Piękna, absolutnie zjawiskowa polska noc w San Antonio! Przy wsparciu grupy polskich kibiców Jeremy Sochan zagrał najlepszy mecz w karierze. Rzucił 29 punktów i miał 11 zbiórek w wygranym, indywidualnym starciu z Paolo Banchero, najlepszym debiutantem trwającego sezonu NBA.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Na wycieczkę polskich kibiców, której jesteśmy w San Antonio przewodnikami, zabraliśmy między innymi trzech nastolatków. Był to dla nich pierwszyy mecz NBA oglądany na żywo. Nikt porozumiewający się w języku polskim nie opuszczał tego wieczoru AT&T Center z poczuciem niedosytu.

Sochan grał znakomicie. ZNA KO MI CIE!

Polak od samego początku był dla rywali trudny do upilnowania. Jeden wsad, drug. Po chwili – ttrzeci… Skończyło się bodaj na pięciu.

Pierwsza trójka, druga, trzecia. Wyrównany rekord kariery. Pobić się nie udało, choć próby były podejmowane.

Łącznie Sochan zdobył 29 punktów (11/19 z gry, 3/6 za 3), 11 zbiórek i2 asysty. Przyćmił samego Paolo Banchero, który jest zdecydowanym faworytem bukmacherów do zdobycia tytułu najlepszego debiutanta roku – 27 punktów (11/21 z gry) i 6 zbiórek. Polskich kibiców po zakończeniu meczu mogły rozboleć dłonie – od ciągłego składania się do oklasków. Lokalnych komentatorów języki – od powtarzanych co chwila zachwytów nad reprezentantem Polski.

To były piękne obrazki w AT&T Center, które polscy kibice będą pamiętali naprawdę dług. Szczęśliwi rodzice Jeremy’ego i pozostała część najbliższej rodziny. Zachwyceni kibice, którzy – jak kilkakrotnie powtarzali podczas transmisji telewizyjnej lokalni komentatorzy „przejechali pół świata, by wspierać Sochana”. No i ten język polski słyszalny nawet w rzędach zlokalizowanych całkiem blisko linii bocznej.

Ale czasu na świętowanie brak. 24 godziny po tym meczu Spurs czeka kolejny – z Dallas Mavericks. Potencjalne starcie Sochana z Luką Donciciem i Kyrie Irvingiem byłoby spełnieniem kolejnych marzeń polskich kibiców. Tak naprawdę ani występ Polaka, ani obu gwiazd teksańskiego rywala zza miedzy ekipy z San Antonio nie jest przesądzony.

W grudniu Doncić po meczu zakończonym z 60 punktami przekonywał wszystkich dookoła, że szybko potrzebuje „recovery beer”. Oby jutro nie zdołał wypić piwa, które Sochan wraz ze Spurs uwarzą.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet