Strona główna » Jak Anwil wygrał z Kingiem? (5 WNIOSKÓW)

Jak Anwil wygrał z Kingiem? (5 WNIOSKÓW)

0 komentarzy
Malik Williams kluczem do dobrego ataku Anwilu. Kingowi brakuje trójek, a w meczu numer 2 zabrakło też Andy’ego Mazurczaka. W decydujących meczach trener Miłoszewski może wybrać grę niższymi piątkami.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

„Sanders na zwycięstwo! Anwil się ratuje, jest 1:1” – relacja z meczu numer 2 jest TUTAJ>>

1. Tęsknota za Malikiem

Malik Williams oddał w pierwszym meczu tylko 1 rzut. Mimo choroby w drugim starciu pojawił się na parkiecie i tym razem zdobył aż 15 punktów, trafiając przy tym dwie bardzo ważne trójki. Amerykanin dał Anwilowi dodatkową opcję w ofensywie, czyli rzuty z dystansu z pozycji numer 5, które rozszerzyły parkiet i pozwoliły obwodowym na kilka wjazdów do obręczy.

Williams to na tę chwilę klucz do dobrego ataku Anwilu i King musi lepiej się przygotować do obrony rozgrywanych z nim akcji.

2. MVP poniżej oczekiwań

Andy Mazurczak w meczu numer 2 zdobył 2 punkty, oba z linii rzutów wolnych (0/6 z gry). MVP rundy zasadniczej rozdał co prawda 5 asyst, miał też 4 zbiórki i 3 przechwyty, ale jednak przyzwyczaił do większej obecności w rubryce z punktami. Bez jego trafień, bez generalnie zagrożenia z pozycji numer 1, ciężko o dobrze funkcjonującą ofensywę.

Anwil dobrze się przygotował do tej serii i strategia obrony firmowych zagrań Mazurczaka, póki co, zdaje egzamin. Mało jest jego floaterów, które oddawał z obrońcą „wziętym” wcześniej na plecy. Niewiele jest także lotek nad kosz do Fayne’a, które często dodawały energii całemu zespołowi. King, jako jedna z najlepszych ofensyw w lidze, musi zagrać lepiej w meczu numer 3 po tej stronie boiska.

3. Typowe playoffy

Mecz wolny, rwany, sporo fauli i rzutów wolnych, niski wynik – właśnie tego spodziewamy się oglądając serię playoff, zwłaszcza między drużynami o podobnym potencjale. Do tego dużo gry 1 na 1, upraszczania taktyki do pojedynków i szukania słabych obrońców. To wszystko mamy okazje oglądać w rywalizacji Kinga z Anwilem i choć drugi mecz nie był niesamowitym, ofensywnym widowiskiem, to było w nim pełna koszykarskich smaczków.

Trenerzy na konferencji podkreślają, że w tego typu meczach taktyka schodzi na dalszy plan. W czwartej kwarcie nie było już taktyki, tylko gra 1 na 1 i wołanie słabego obrońcy – mówił Arkadiusz Miłoszewski. Gra izolacyjna, polowanie na mismatch – tego będziemy oglądać coraz więcej. Wiemy już, że King w dużej mierze chce takie sytuacje rozwiązywać przez Tony’ego Meiera ustawionego tyłem do kosza z niskim zawodnikiem z Włocławka, z kolei sam Meier często jest graczem, na którego polują obwodowi Anwilu.

4. Trójki zabolały

Do znudzenia powtarzam się o trójkach Kinga, jednak tylko 6/17 to po prostu słaby wynik. Patrząc na obronę i możliwości zestawu podkoszowego Anwilu, pchanie piłki pod kosz za wszelką cenę przez szczecinian nie wydaje się optymalnym pomysłem.

Tym razem na dystansie swojej obecności nie zaznaczył Bryce Brown (chorował ostatnio) i honor zespołu w rzutach z dystansu uratował Meier, trafiając bardzo trudne trójki. Morskie Wilki będą musiały wypracować sobie więcej dobrych pozycji na obwodzie, by myśleć o zwycięstwie w Hali Mistrzów.

5. Czas na smallball?

Powoli musimy się nastawiać na brak minut w tej serii dla Macieja Żmudzkiego i coraz większy udział small ballu w grze Kinga. Trener Miłoszewski już kilka razy próbował ustawień z Meierem na piątce i Kostrzewski lub Cuthbertsonem na czwórce. Być może jest to droga do zwycięstwa tej serii, a na pewno do w pewien sposób narzucenia swoich reguł gry na parkiecie.

Do small ballu raczej się rywal musi dostosować, rzadko kiedy wychodzi wtedy (przy dobrej organizacji) punktowanie braku centymetrów u przeciwnika. Może być to pomysł na „wygonienie” z parkietu Sobina i Williamsa, którzy kolejno w meczach 1 i 2 wyrządzili Kingowi sporo krzywdy pod jego koszem. Anwil w tym sezonie rzadko grał z Petraskiem na piątce i można rzeczywiście przetestować, czy te ustawienia będą tak efektywne jak przed rokiem.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet