Strona główna » GDZIE ONI SĄ? Start 2024: O’Reilly lubi duże sceny, gnębi potentatów! Gabrić w roli… MVP
PLK

GDZIE ONI SĄ? Start 2024: O’Reilly lubi duże sceny, gnębi potentatów! Gabrić w roli… MVP

0 komentarzy
Zastanawiacie się czasem, gdzie byli zagraniczni koszykarze waszych klubów kontynuują kariery? Czy po sezonie w PLK zaliczyli progres? Przychodzimy z serią 16 tekstów o 16 klubach i ich zagranicznych graczach z poprzedniego sezonu. Poprzednia drużyna Startu nie odniosła pod wodzą Artura Gronka sukcesu, choć miała w składzie kilku naprawdę ciekawych obcokrajowców.

Start w poprzednim sezonie przez pierwszych 29. kolejek zajmował w tabeli miejsce premiowane awansem do fazy playoff, ale wystarczyło kilka porażek na finiszu sezonu, by lubelski zespół okazał się jednym z największych poprzedniej kampanii. Do sportowego zawału doszło, choć zestaw obcokrajowców był naprawdę solidny i – co przecież rzadko spotykane w ostatnich czasach w PLK – niezmienny od początku sezonu!

Barret Benson (Twarde Pierniki Toruń, Polska)

Statystyki z obecnego sezonu: 12 meczów, 8.7 punktu, 5.6 zbiórki, 0.8 asysty, 47.4 proc. z gry, 44.4 proc. za trzy

Amerykanin w Starcie był jednym z lepszych środkowych w całej PLK, a latem trafił do chorwackiego Splitu, gdzie jednak szybko z niego zrezygnowano. Benson wrócił do Polski. Po raz kolejny. W barwach Twardych Pierników z meczu na mecz się rozkręca.

Połowę spotkań Benson kończył z dwucyfrową zdobyczą punktową, raz miał double-double. Swoją obecnością bardzo pomógł drużynie, która wcześniej narzekała na ubóstwo w strefie podkoszowej. Dzięki niemu także Malik Abu zaczyna wspinać się na swoje wyżyny, a zespół na tym ewidentnie zyskuje – torunianie wygrali 6 z ostatnich 8 spotkań, stając się poważnym kandydatem do gry co najmniej w fazie play-in. 

Jabril Durham (bez klubu)

Jeden z czołowych rozgrywających poprzedniego sezonu poszedł śladami trener Gronka do Arki, gdzie jednak nie do końca przypominał samego siebie. W barwach gdyńskiego zespołu rozegrał jedynie 8 spotkań i podzielił los swojego trenera ze Startu – został zwolniony.

Amerykanin w obliczu zbliżających się narodzin dziecka wrócił do USA. Kilka klubów PLK było wstępnie nim zainteresowanych, ale ostatecznie Durham wciąż do gry w Europie wciąż nie wrócił.

Tomislav Gabrić (Orleans Loiret Basket, 2. liga francuska)

Statystyki z obecnego sezonu: 24 mecze, 13.9 punktu, 3.6 zbiórki, 1.6 asysty, 44.6 proc. z gry, 38 proc. za trzy

Chorwat był nieco jednowymiarowym zawodnikiem, nastawionym na rzucanie z dystansu. Podobnie jak w Lublinie, tak we Francji Gabrić oddaje niemal dwa razy więcej rzutów zza łuku niż tych bliżej obręczy. W Polsce przy 202 rzutach miał rewelacyjną skuteczność – ponad 45 proc.. We Francji spadła do 38 proc.

Na początku lutego były snajper Startu wyrównał jednak rekord kariery celnych “trójek” (8) w jednym meczu, ustanowiony w barwach klubu z Lublina. Zdobył wówczas 26 punktów, co jest jego rekordem sezonu. Zaledwie 5 spotkań z 24 rozegranych zakończył z mniej niż dwoma “trójkami” i bez dwucyfrowej zdobyczy punktowej. 

Ostatnio jego drużyna w ligowym pucharze – z udziałem ośmiu najlepszych drużyn zaplecza francuskiej ekstraklasy – zwyciężyła, a Gabrić po finale, w którym zdobył 18 punktów odebrał statuetkę MVP. Orleans z bilansem 17-7 jest wiceliderem tabeli, ze stratą tylko jednego zwycięstwa do pierwszego miejsca, które zapewnia bezpośredni awans do ekstraklasy.

Liam O’Reilly (Ironi Kiryat Ata, Izrael)

Statystyki z obecnego sezonu: 9 meczów, 16.6 punktu, 3.6 zbiórki, 4.1 asysty, 44.7 proc. z gry, 44.9 proc. za trzy

Król strzelców PLK 2024/25 zalicza w ostatnim czasie mocno zakręcony okres w karierze. Latem podpisał kontrakt w Kiryat Acie, gdzie jednak nie rozegrał ani jednego meczu z powodu o obawy o nasilenie działań wojennych. Trafił do litewskiego Juventusu, gdzie w czterech spotkaniach zdobył łącznie zaledwie 23 punkty – w tym 2 przeciwko euroligowemu Żalgirisowi.

Aktualnie O’Reilly reprezentuje barwy… Kiryat Aty! Wrócił do klubu, w którym miał rozpocząć sezon i wyraźnie odżył. Zdobył 24 punkty w meczu z euroligowym Maccabi Tel Aviv, a o trzy więcej w starciu z eurocupowym Hapoelem Tel Aviv. Widać, że lubi grać na większych scenach koszykarskich – to jego dwa najlepsze występy w sezonie! Ponad połowę z nich zakończył z minimum… minimum 5 “trójkami”.

Izraelscy dziennikarze już zwrócili na niego uwagę.

„Nie chodzi tylko o punkty, ale także o motywację, pragnienie odniesienia zwycięstwa i walkę, którą O’Reilly pokazuje w każdej minucie, którą spędza na parkiecie. Warto zwracać uwagę na tego obrońcę! Wygląda na to, że ma wiele do zaoferowania izraelskiej lidze” – napisał niedawno Joshua Halickman z „Holyland Hoops”.

Liam trafia średnio niemal 4 razy z dystansu na spotkanie. Wow! Jego drużyna z 6 zwycięstwami i 11 porażkami zajmuje 11. miejsce w tabeli izraelskiej ekstraklasy.

Trey Wade (bez klubu)

Drugi sezon Amerykanina w Polsce znacznie gorszy od pierwszego w Arce i poskutkował brakiem zainteresowania jego koszykarskimi usługami latem. Niedawno MKS przygarnął Wade’a na try-out, ale ostatecznie outsider PLK nie zdecydował się na zatrudnienie tego koszykarza.  

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet