Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>
To miał być spacerek dla Słowenii, tak się przynajmniej mówiło – okazało się jednak, że dobra gra Belgów w fazie grupowej to nie był przypadek i podopieczni Dario Gjergja mocno postawili się faworytom. Słowenia nie była w stanie w pierwszej połowie zbudować znaczącej przewagi – nie pomógł w tym nawet powrót do gry Mike’a Tobeya i jego 8 punktów do przerwy.
Belgia zadziwiała – 8 trójek w dwie pierwsze kwarty robiło wrażenie. Słoweńcy mieli zaskakująco wiele problemów w obronie – Belgowie może nie wygrywali pojedynków 1 na 1, ale dzięki sprytowi doświadczonych graczy potrafili znaleźć drogę do kosza. Sprawy w swoje ręce musiał więc wziąć Luka Doncić, który sporą część trzeciej kwarty totalnie zdominował atak kadry Słowenii. Zastanawiamy się, czy jest obrońca na świecie, który były w stanie ograniczyć Lukę – co raczej niezaskakujące, w szeregach reprezentacji Belgii też się taki nie znalazł.
Luka po 30 minutach gry miał więc już na koncie 28 punktów (w sumie 35), ale jego zespół prowadził tylko +3 – Belgowie zdecydowali uwierzyli, że mogą coś w tym meczu zdziałać i w kolejnych akcjach dorzucali kolejne punkty. Początek czwartej kwarty wręcz należał do nich – po minucie prowadzili 64:63. Mecz przeszedł więc w fazę Doncić (sam ciągnął atak Słoweńców) kontra Belgia i wcale kadra Belgii nie była w tym zestawieniu faworytem.
Szybko z pomocą liderowi przyszedł ten, który ze słoweńskiego tronu zszedł, czyli Goran Dragić. Znów „Dragon” zabrał piłkę z kozła, znów skończył kontrę i Słowenia uspokoiła sytuację. Belgia nie poradziła sobie już z tym kryzysem, a dowodem tego było zagranie Kevina Tumby, który wymierzył łokieć w kierunku Luki Doncicia.
Końcowy wynik nie oddaje przebiegu tego spotkania – Słowenia naprawdę mogła się martwić o zwycięstwo nawet jeszcze w czwartej kwarcie. Niemniej wygrana ostatecznie była niezagrożona – 88:72. Słowenia w ćwierćfinale zmierzy się ze zwycięzcą pary Polska-Ukraina.
Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>