Strona główna » Blake Griffin w Celtics, kibice odwracają się do ściany
NBA

Blake Griffin w Celtics, kibice odwracają się do ściany

0 komentarz
Z nieba do piekła bywa i rzut beretem. Moment, w którym Celtics lukę w składzie wypełniają, łapiąc się brzytwy w postaci Blake’a Griffina, ich sympatykom przypomniał niespełnione szkolne miłości. I zepsuł weekend?

„No więc masz tę dziewczynę na oku w liceum, mocne 9/10, ale twoja oferta, no cóż, nie przynosi sukcesu. Matura, studia, gubisz ją z oczu… Dekadę później spotykacie się w korpo, ona z dzieckiem – pamiątką nieudanego związku, nie jest już 9/10… Żeby chociaż 6/10… No ale jakoś tak ci głupio po tych latach i w sumie przy jakiejśtam kawie mówisz „a może pójdziemy razem do…” i nawet nie kończysz, a ona już mówi „będę o siódmej, dziecko śpi u dziadków”.

Mój przyjaciel, wyjątkowo oddany, ale obecnie lekko zdruzgotany fan Celtics poinformował mnie, że Blake „Co Najwyżej 4/10” Griffin podpisał kontrakt z jego Bostonem.

Ej, ale Luke Kornet skręcił kostkę i finaliści poprzedniego sezonu u progu kolejnego zostali z duetem podkoszowym Al Horford – Grant Williams. I to by było na tyle.

Luke Kornet… Tak, to właśnie Luke Kornet był szykowany do roli podstawowego rezerwowego środkowego Celtics.

Tak, Luke Kornet. Ten sam, który poprzedni sezon zakończył z dorobkiem 26 punktów i 25 zbiórek. Łącznie. Cały. Sezon.

Luke Kornet to ten gość, który w poprzednich rozgrywkach biegał po parkietach NBA w barwach trzech klubów. I zakończył je z dorobkiem 26 punktów i 25 zbiórek. Łącznie.

To właśnie Luke Kornet był szykowany roli rezerwowego środkowego Celtics.

Ktoś jeszcze pamięta te czasy, gdy kibice New York Knicks łudzili się, że Luke Kornet będzie tak skutecznie ciskał za 3, że naprawdę zostanie poważanym koszykarzem NBA? Luke Kornet w 2022 roku, nawet ze zdrową kostką, ma tak naprawdę w skali pewnie nie więcej niż 2,5/10. Na zachętę.

Więc jednak: ostatecznie podpisanie kontraktu z Blake’em Griffinem szefowie Celtics mogą usiłować sprzedać jako swój sukces.

Ale kibice wiedzą swoje. Jeszcze gdzieś w sierpniu, tak przecież niedawno – po pozyskaniu Malcolma Brogdona i podpisaniu Danilo Gallinariego – byli w siódmym niebie. A później:

– Gallinari doznał kontuzji wykluczającej go z gry w sezonie

Robert Williams musiał poddać się operacji wykluczającej go z gry najpewniej na kolejne 3 miesiące

– Ime Udoka został odsunięty na rok za tajemniczy romans w pracy i drużyna „zyskała” nowego, niesprawdzonego jeszcze w boju trenera

Mój przyjaciel, oddany, choć obecnie lekko zdruzgotany fan Celtics poinformował mnie, że Blake „Co Najwyżej 4/10” Griffin podpisał kontrakt z jego Bostonem. W ramach rewanżu postanowiłem upewnić się jak jego wycena umiejętności Griffina (w poprzednim sezonie w barwach Nets 6,4 pkt i 4,1 zbiórki w 17 minut) ma się do oceny tematu „Luke Kornet w barwach Celtics – szanse i zagrożenia”.

„Kornet jest jak taka dziewczyna która była 4/10 i jest 4/10. Z Griffinem możesz chociaż – po jednym głębszym – żyć wspomnieniami, łudzić się, że czas da się cofnąć…. Ale dziś, gdy budzisz się rano z każdym z nich, robisz to samo – odwracasz się do ściany”.

Niby piątek, weekend, a kibice Celtics już jakby mieli poniedziałek.

PS. A może to była koleżanka Udoki z liceum?

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet