Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Szokujące decyzje w 2022
W ubiegłym sezonie na pieniądze z Ministerstwa Sportu za reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej czekało aż dziewięć klubów PLK. Dofinansowanie otrzymał jednak tylko jeden – Legia. Klub z Warszawy dostał 750 tys. brutto na promocję polskiej turystyki w trakcie meczów koszykarskiej Ligi Mistrzów. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ>>
I to były wszystkie pieniądze, które otrzymali przedstawiciele PLK, choć Ministerstwo Sportu, realizujące konkurs za pośrednictwem Polskiej Organizacji Turystycznej, obiecywało wcześniej przeznaczenie na rywalizujące w rozgrywkach międzynarodowych kluby koszykarskie łącznie ponad 5 milionów złotych. Minister sportu Kamil Bortniczuk przyznał po fakcie, że cały konkurs okazał się organizacyjną porażką i obiecywał poprawienie go w przyszłości.
Pominięte przez ministerstwo kluby nie kryły rozgoryczenia. Tym bardziej, że niektóre czynnie uczestniczyły w programie, przygotowały oferty i wyliczenia – m.in. Śląsk, Anwil czy Trefl. Szczególnie pokrzywdzony czuł się klub z Wrocławia, którego prezes Michał Lizak mówił o „absurdalnej decyzji”, dziwnym zawężeniu promocji Polski tylko do meczów w Izraelu i fakcie, że Śląsk przecież też, podobnie jak Legia, rozgrywał w tym kraju mecz, a mimo to został pominięty.
Jest nowy konkurs!
W tym roku Polska Organizacja Turystyczna ogłosiła na początku lipca, że ponownie organizuje zadanie publiczne w zakresie „Promocji Polski przez sport” 2023. Jak czytamy w ogłoszeniu, „Minister udziela POT dotacji celowej, na realizację zadania publicznego w zakresie promocji Polski przez polskich sportowców lub kluby sportowe w sportach drużynowych uczestniczące we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez polskie związki sportowe oraz biorące udział w międzynarodowych rozgrywkach sportowych.”
Wśród sześciu wskazanych dyscyplin sportu (jeszcze piłka nożna, siatkówka, piłka ręczna, hokej i tenis stołowy) jest również koszykówka. Zadania mogą być realizowane do 31 grudnia bieżącego roku. Organizator wskazuje rozgrywki, w jakich trzeba wziąć udział, aby ubiegać się o dotację. Tym razem nie ma na liście lig regionalnych – ENBL oraz Alpe Adria Cup.
Oznacza to, że teoretycznie o dotację może ubiegać się pięć klubów męskich oraz pięć żeńskich, reprezentujących Polskę w europejskich pucharach:
Męskie: Śląsk Wrocław (EuroCup), King Szczecin (Liga Mistrzów), Legia (Liga Mistrzów lub FIBA Europe Cup), Anwil Włocławek (FIBA Europe Cup), Spójnia Stargard (FIBA Europe Cup)
Żeńskie: Polski Cukier AZS UMCS Lublin i BC Polkowice (Euroliga), PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp., VBW Arka Gdynia oraz MB Zagłębie Sosnowiec (EuroCup).
Ale co ze Śląskiem?
Wciąż jest jeszcze sporo niewiadomych. Z najważniejszymi dwoma na czele – czyli sumą pieniędzy przeznaczonych na kluby koszykarskie oraz metodą jej podziału. Przesłaliśmy do POT pytania w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
Minister sportu, przyznając się do fiaska ubiegłorocznego programu wsparcia klubów sportowych, zapowiadał naprawienie niedoróbek. Już na pierwszy rzut oka widać jednak, że i tym razem konkurs był przygotowany na kolanie. Wystarczy spojrzeć na opublikowaną listę rozgrywek uprawniających do starania się o dotację.
Organizator konkursu najwyraźniej nie odróżnia FIBA Europe Cup od EuroCup….
.
Gdyby traktować to ogłoszenie jako ostateczne, Śląsk Wrocław znów mógłby zostać poszkodowany, jeszcze przed złożeniem wniosku. Organizowanego przez ULEB, czyli Euroligę, EuroCup obecnie po prostu nie ma na liście rozgrywek, za udział w których kluby będą mogły się ubiegać o dofinansowanie. Urzędnicy naprawią błąd, czy bezdusznie będą się trzymać (niemożliwe, prawda?) oficjalnej litery oryginalnego komunikatu?
Z naszych informacji wynika, że przedstawiciele wicemistrzów Polski – dmuchając na zimne – przesłali już do POT pismo z prośbą o stosowną korektę.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
3 komentarze
Chyba że działanie jest celowe. Ziobro 3mld kisi nadwyżki za 22 za Lasy Państwowe i dają Rydzykowi miecz bez składania podania o równowartości dopłaty Legii.
Pozostaje życzyć sobie żeby ta nieliczna grupa fanatyków plk stała się języczkiem u wagi i pokazała przy urnach że czarne jest czarne a białe białe.
Grzegorz Schetyna z PO a rządy wykluczają Śląsk z dofinansowania. Czy jest to dziwne? Nie sądzę
Dziwne jest to że to nie jest dziwne: polityka w tym kraju zeszmaciła wszystko, szambo wylewa się wszędzie.