Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
Do czwartej kwarty w Wałbrzychu mieliśmy do czynienia z wyrównanym meczem z delikatnym wskazaniem na gości z Kociewia. Później nastąpiła ostatnia część meczu, która zmieniła wszystko. Fenomenalne grał wówczas David Jackson (22 pkt, 4 as, 4zb). Statystyki to jedno, ale praca w defensywie dawnego gwiazdora PLK w była czymś, co trener Andrzej Adamek może pokazywać swoim zawodnikom jako wzór.
Rozpęd drużynie z Wałbrzycha w czwartej kwarcie na pewno dał Miłosz Góreńczyk, który w efektowny sposób zakończył trzecią część meczu. Przełomową kwartę gospodarze wygrali aż 26:5. Nic nie pomogło wzięcie trzech time-outów przez trenera gości, Miljana Curovicia, zmiany w defensywie czy olbrzymia ekspresja przy linii bocznej szkoleniowca, kierowana do bezradnych zawodników lub sędziów.
Górnik miał w sobotę w swoich szeregach wielu zawodników, którzy dodali swoją cegiełkę do końcowego wyniku. Wynik 55 punktów rezerwowych gospodarzy, wobec tylko 17 punktów ławki rezerwowej „Kociewskich Diabłów” jest wręcz rewelacyjny.
Mimo tego, SKS przez 3/4 sobotniej rywalizacji był na nieznacznym prowadzeniu. W pierwszej połowie nie do zatrzymania był Samir Stewart, który dziurawił kosze rzutami z dalekiego dystansu. Po przerwie Amerykanin zdobył jednak tylko cztery punkty i został skutecznie zamknięty przez defensywę Górnika.
Ze względu na świetną atmosferę na trybunach i dobre koszykarskie widowisko, warto w Emocje.tv włączyć drugi mecz tej serii, w niedzielę o godzinie 18:00.
Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
