ZAJRZYJ NA KANAŁ SUPER BASKET TV NA YOUTUBE – DAJ SUBA!
Kalendarium
30.12 – ASVEL 79:91 ALBA – przerwana seria miliona porażek z rzędu w Europie. Berlin oddycha z ulgą.
03.01 – ALBA 99:74 – Frankfurt – swobodne lanie w Bundeslidze na rozgrzewkę po Sylwestrze. Ofiarami były zespół Marcela Ponitki.
05.01 – ALBA 85:84 – Baskonia – blok Bena Lammersa w ostatniej sekundzie ratuje wynik. Wygrana nad wyżej notowanym rywalem buduje morale zespołu Gonzaleza.
08.01 – Bayern 79:80 – ALBA – Trener Trinchieri swoją decyzją przegrał końcówkę dla Bawarczyków. Zwycięstwo przy pełnej hali głównego rywala smakuje jak najlepszy szampan.
10.01 – ALBA 83:63 – Mediolan – przekonujące zwycięstwo nad Olimpią przedłuża euroligową serię do 3-0 i odbija Albę od dna tabeli, na którym oprócz niedawnych przeciwników Albatrosów, znajduje się również Panathinaikos Mateusza Ponitki.
Fajerwerki
Można oczywiście marudzić, że zwycięstwa w Eurolidze przyszły z zespołami rozczarowującymi, choć dobrze ubranymi (Armani Mediolan) i zwyczajnie przeciętnymi (Asvel). Jedynie Baskonia to rywal z górnej części tabeli.
Mimo to, ALBA obecnie błyszczy, a nawet płonie, jak część berlińskich dzielnic w sylwestrową noc. Widać, że zawodnicy znów wierzą w siebie i niestraszne są im wyrównane końcówki. System trenera Gonzaleza nie należy do skomplikowanych – ALBA bazuje na rzucie z dystansu, walce o zbiórkę na atakowanej tablicy i zaangażowanej obronie. Jak mówił ostatnio hiszpański szkoleniowiec – możemy wygrać z każdym, choć wszystkie mecze na tym poziomie należą do trudnych.
Kibiców już w ten czwartek (12 stycznia) czeka piękny mecz z Realem Madryt w Mercedes Benz Arena, a w niedzielę istotne starcie w Bundeslidze z Telekom Bonn. Ja z kolei wybieram się na mecz Albatrosów na wózkach w najbliższą sobotę. Do usłyszenia!
ZAJRZYJ NA KANAŁ SUPER BASKET TV NA YOUTUBE – DAJ SUBA!