CZY POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!
Przemysław Żołnierewicz (28 lat, 196 cm) nigdy nie był uznawany za strzelca i wielkie zagrożenie za łukiem. Powoli ta łatka jednak się od niego odrywa, bo „Żołnierz” trafia w tym sezonie 39% trójek, co jest wynikiem na tyle dobrym, że obrońcy odchodzić od niego na pewno nie powinni. W niedzielnym meczu przeciwko MKS-owi (wygranym na wyjeździe aż 108:88) trafił niesamowite 7 z 8 rzutów z dystansu – no gdyby ktoś mi powiedział pół roku temu, że zobaczę kiedyś mecz Przemysława na 7 trójek, to bym się popukał w głowę.
Zastal w Dąbrowie Górniczej wyglądał świetnie rzutowo – przekonujące zwycięstwo 108:88 i 18/29 za 3 punkty całego zespołu (62,1%) – kosmos. Swoją cegiełkę dołożył do tego także Szymon Wójcik, dla którego był to rekordowy występ (wcześniej najwięcej zdobył 15 punktów) – 26 oczek (5/6 z dystansu) i 6 zbiórek. Wójcik trafiał nawet z faulem, co pokazuje, jak czuł się mocno tego dnia.
Żołnierewicz dostał już powołanie na najbliższe zgrupowanie reprezentacji i co do jego zasadności, chyba nikt nie ma wątpliwości. Fizyczność, atletyzm i mądrość jakie wnosi na parkiet Przemek są na naprawdę wysokim poziomie jak na warunki europejskie, a teraz jeszcze trafia z dystansu, co sprawia, że nie jest on już żadnym problem po którejkolwiek stronie parkietu.
„Żołnierz” może właściwie bronić każdej pozycji na parkiecie, świetnie wygląda w tranzycji, coraz lepiej z piłką w rękach, a teraz także i bez piłki (rzut lub ścięcia do kosza).
Szymon Wójcik (23 lata, 204 cm), który już kadry dotknął, w takiej formie, też będzie mocno aspirował do gry w biało-czerwonych barwach, zwłaszcza, że na pozycji numer 4, kiedy nie ma Jeremy’ego Sochana, wcale nie mamy kłopotu bogactwa.
Szymon jest bardzo mobilny, potrafi zagrać nad obręczą, a do tego trafia 45,9% trójek. Na teraz jednak może mu jeszcze brakować takiej fizyczności, którą nabywa się w wyniku wielu sezonów spędzonych na rywalizacji z profesjonalistami – jest tylko dwa lata młodszy od Aleksandra Dziewy, a jednak wydaje się, jakby ta różnica była większa.
Jeszcze co do statystyk – obaj są zawodnikami ze ścisłego topu jeśli chodzi o indywidualną efektowność ofensywną. Szymona znajdziemy na 6. miejscu w ORtg, a Przemysława na 23. Wójcik jest także bardzo wysoko w statystyce eFG% (efektywna skuteczność z gry, która odpowiednio waży rzuty za 2 i 3) – 8. miejsce i wynik 66,7%.
Zastal z tą dwójką na parkiecie wygląda świetnie i choć na papierze raczej ten zespół postawilibyśmy przed sezonem za Anwilem, Legią czy Czarnymi, tak coraz bardziej trzeba liczyć się z tym, że zielonogórzanie jedną z tych drużyn wypchną poza play offy.