Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>
Żan Tabak z Zastalem zdobył mistrzostwo (2020) i wicemistrzostwo Polski (2021). Już wtedy przedstawiciele klubu z Zielonej Góry mówili o wdrożonym planie naprawczym, który miał wyprowadzić tę zadłużoną organizację na prostą. Powszechnie jednak w to nie wierzono, a argumentem były m.in. sypiące się przegrane sprawy w trybunale BAT, potwierdzające, że kontrakty zawodników i trenerów nie są spłacane.
Chorwacji trener, po środowym zwycięstwie Trefla Sopot (relacja TUTAJ>>), podczas konferencji prasowej odniósł się do swoich relacji z klubem z Zielonej Góry.
– Gratuluję Zastalowi, który mimo problemów ekonomicznych, potrafił wygrać pięć meczów z rzędu. Robią dobrą robotę, gratuluję trenerowi i zawodnikom. Jednak również nadal są mi winni pieniądze i prawdopodobnie udam się z tym do BAT-u. Z jednej strony jest moje serce do koszykówki, ale z drugiej logika – mówił Tabak, który z własnej inicjatywy poruszył temat zaległości Zastalu.
Chorwat przyznał, że przed tym sezonem nie miał propozycji ponownej pracy w Zielonej Górze. „Jak mógłbym wrócić, skoro wciąż są mi tu winni dużą sumę pieniędzy?” – pytał retorycznie.
Całość konferencji prasowej zobaczysz tutaj: