Strona główna » Wszystkie problemy i pomysły Stali – czy ten eksperyment jeszcze może się udać?
PLK

Wszystkie problemy i pomysły Stali – czy ten eksperyment jeszcze może się udać?

4 komentarze
Odejście Tyquana Rolona, kontuzja Jakuba Parzeńskiego, powrót do gry Davida Brembly’ego, falująca forma całego zespołu i kwestia uzyskania polskiego paszportu przez Paxsona Wojcika, bo to może otworzyć miejsce w składzie dla nowego obcokrajowca. To pewnie nie koniec z listy rozterek trenera ostrowian Andrzeja Urbana. W sobotę Stal podejmie Spójnię.

7 zwycięstw, 10 porażek i dopiero 11. miejsce w tabeli – na pewno nie tak wyobrażali sobie położenie swojej drużyny już chwilę po półmetku sezonu zasadniczego klubu.

Zbliża się okres przerwy w rozgrywkach na turniej finałowy o Puchar Polski i mecze kadry. To będzie tak naprawdę też ostatnim możliwy termin, by jak najlepiej wkomponować nowego zawodnika do zespołu. Czy Stal to zrobi?

Oczywiście, poniższe rozważania będą miały większego sensu, jeśli Wojcik lada moment nie otrzyma polskiego paszportu. Albo, ewentualnie, jeśli ostrowskie środowisko znowu nie pokaże mocy. Przecież 200 tys. złotych na opłatę manipulacyjną dla PLK za wydanie licencji dla szóstego obcokrajowca, gdy tylko była taka paląca potrzeba, w Ostrowie w niedalekiej przeszłości udawało się znaleźć w oka mgnieniu. 

Obecny zespół Stali potrzebuje wzmocnień!

Tęskniąc za Parzeńskim

Plan w Tasomiksie Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski był zapewne oryginalnie prosty: zwalniamy Tyquana Rolona, czekamy na paszport Wojcika i zatrudniamy zawodnika obwodowego, który wzmocni skład. Legł w gruzach 17 stycznia 2025 roku, gdy podczas meczu z Orlenem Zastalem Zielona Góra poważnej kontuzji nabawił się Jakub Parzeński. Uraz wyklucza go z gry do końca tego sezonu.

Tymczasem Parzeński po przyjściu z Bank Pekao 1 ligi momentalnie stał się bardzo ważnym zmiennikiem Damiana Kuliga i przydatnym elementem rosteru trenera Andrzeja Urbana. Dodatkowo jego gra na pozycji centra umożliwiała przeznaczenie większej liczby minut na pozycji PF Timowi Lambrechtowi. Na niej Belg czuje się najlepiej.

Wersja: my planu nie zmieniamy

Status quo co do planu jeszcze sprzed kontuzji Parzeńskiego zakłada, że do Ostrowa trafi kolejny zawodnik obwodowy, co spowoduje przesunięcie na pozycjach w składzie. S

Siim-Sander Vene musiałby częściej występować na pozycji PF. Ten pomysł na początku sezonu się nie sprawdzał szczególnie dobrze. Lambrecht będzie więcej grał na pozycji C, gdyż będzie jedynym zmiennikiem dla Kuliga. Na obwodzie duet Aigars SkeleAdas Jusikevicius otrzyma wsparcie zawodnika, który albo ma pełnić rolę rezerwowego rozgrywającego albo game-changera na pozycję 1/2.

Tacy zawodnicy już w przyszłości w Ostrowie w drugiej połowie sezonu się pojawiali, żeby przypomnieć tylko Caspera Ware czy Laurynasa Beliauskasa.

Pytanie zasadnicze? Czy kolejne zaburzenie hierarchii w zespole, który zmian w trakcie sezonu przeszedł już wiele, okażą się dla niego korzystne.

Wersja: plan trzeba zmienić 

Z powodu kontuzji Jakuba Parzeńskiego naturalne staje się pytanie, czy nie warto szukać zmiennika dla Damiana Kuliga na pozycji centra. Dzięki PulsBasketu.com można się przekonać, że Tasomix Rosiek Stal Ostrów nie jest zespołem szczególnie dobrze radzącym sobie na zbiórce, zarówno ofensywnej jak i defensywnej.

Dlatego też pozyskanie dobrze zbierającego centra, który odciążyłby Kuliga i pozwoliłrozwijać skrzydła na pozycji PF Timowi Lambrechtowi, na pierwszy rzut oka wygląda na transfer dla obecnych potrzeb zespołu optymalny. Za to na obwodzie pozycję PG podzielą między sobą Skele i Jusikevicius, co będzie skutkować bardzo ważną rolą dla Paxsona Wojcika z ławki, który w wielu meczach pokazuje, że warto mu zaufać i może potraktować końcówkę tego sezonu jako budowę tego zawodnika do większej roli w przyszłym sezonie. 

Co zrobi trener Urban?

Inne rozwiązanie, które można nazwać „bezpieczne i rozsądne”? Dzięki niemu zespół mógłby szybko zacząć lepiej funkcjonować. Wtedy jednak do Ostrowa przyjdzie ktoś w roli zadaniowca, a nie game-changera, a wszyscy wiemy, jakie w Stali są oczekiwania odnośnie wyników.

Pomimo zachowawczych zapowiedzi przedsezonowych, szczególnie mocno nie zdziwię, jeśli do ostrowskiej drużyny trenera Urbana trafi zawodnik pokroju wspomnianych Ware czy Beliauskasa. To byłby znak, że Stal chce zakończyć okienko transferowe z przytupem i znów marzyć o wielkich sukcesach.

Na co zdecydują się w Ostrowie? Początek sobotniego meczu ze Spójnią o godz. 19.

4 komentarze

AlexAustin 8 lutego 2025 - 12:41 - 12:41

jeśli Slask chce oddac Adrianno, to trzeba go brac do Stali. Przy Kuligu może sie w koncu rozwinie na miare mozliwosci.

Odpowiedz
prezes wrocławian 8 lutego 2025 - 22:58 - 22:58

bierzcie, bierzcie, w pakiecie dodamy czapkę gruszek i snickersy.

Odpowiedz
Mucha Czopek 8 lutego 2025 - 15:47 - 15:47

Problemów Stali jest wiele.
Jednym z nich jest trener Urban.
Robi w gacie w sytuacjach, kiedy trzeba wziąć stery i prowadzić okręt.
Narobił w gacie w decydującym meczu play off w zeszłym sezonie, kiedy miał na talerzu Śląsk, u siebie, i kompletnie się rozsypał w ostatniej kwarcie, którą Śląsk doszedł jego Stal i położył na łopaki.
Identyczny scenariusz miał miejsce w tym sezonie, kiedy podobną drogę przeszedł King, przegrywający już 24 punktami. Urban znów narobił w gacie i King dokonał dzieła.
Być może stery powinien przejąć ten oszołom, biegający za koszem w marynarce?
On ma tą energię, jakiej nie ma Urban.

PS. Tekst o Stali a tylko dwa wpisy dotąd:)? Gdyby to był tekst o Śląsku, byłoby już tych wpisów dwadzieścia:))))

Odpowiedz
Mucha Czopek 8 lutego 2025 - 22:05 - 22:05

No i miałem rację. Stal może zapomnieć o play off w tym sezonie.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet