BETCRIS PROPONUJE TRZY FREEBETY ZA TRZY KUPONY – SPRAWDŹ JUŻ TERAZ!
Szykujący się już do odbierania gratulacji po wygranych jutro wyborach na prezesa PKOl. Radosław Piesiewicz w roli szefa PZKosz. stara się nie tylko o organizację mistrzostw świata w 2027, ale także o to, by w Polsce zorganizowany został także jeszcze w tym roku turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Rywalizacja jest zaplanowana na 12-20 sierpnia.
– Staramy się, by ten turniej został zorganizowany w Polsce i mamy nadzieję, że tak będzie. Jest szansa, że się uda, ale musimy czekać na decyzję FIBA. Powinna być znana 28-89 kwietnia – przyznaje w rozmowie z Radiem Zet Łukasz Koszarek, który wciąż pełni rolę dyrektora sportowego kadry i, jak sam sugeruje – nie chciałby się z nią rozstawać, nawet gdyby faktycznie niebawem został prezesem PLK.
Nie wiadomo jeszcze, w którym mieście w Polsce mógłby się ten turniej. Nie jest też przesądzone, czy biało-czerwoni zagrają w nim z Jeremym Sochanem w składzie, choć sam zawodnik San Antonio Spurs zapewnia, że jest gotów zrobić wiele, by zagrać.
Znane jest natomiast grono drużyn, które – o ile FIBA w ostatniej chwili nie zmieni reguł kwalifikacji, lub nie rozda dzikiej karty – będą naszymi rywalami w walce o olimpijską przepustkę. Ma to być osiem najwyżej klasyfikowanych w rankingu światowej federacji europejskich drużyn, które nie zdołały zakwalifikować się do tegorocznych mistrzostw świata. Oto one:
Miejsce w rankingu FIBA | Punkty w rankingu FIBA | |
Czechy | 12. | 593,8 |
POLSKA | 14. | 591,1 |
Turcja | 16. | 537,0 |
Chorwacja | 25. | 439,8 |
Ukraina | 28. | 406,6 |
Belgia | 30. | 386,8 |
Izrael | 34. | 342,1 |
Bośnia i Hercegowina | 35. | 333,4 |
Tomas Satoransky, Alperen Sengun, Ivica Zubac, Deni Avdija i Jusuf Nurkić w środku lata w starciu z biało-czerwonymi w jednym z polskich miast? Byłaby to dla polskich kibiców duża gratka. Tym bardziej, że – o ile nie zdołamy wygrać tego turnieju – w meczu o jakąkolwiek stawkę później nie ujrzymy naszej kadry aż do pierwszego meczu EuroBasketu 2025.
Do dalszej fazy walki o ostatnie wolne miejsce przeznaczone dla Europy na igrzyska olimpijskie przebrnie tylko zwycięzca sierpniowego turnieju. W 2024 roku stoczy on bój z pięcioma innymi europejskimi reprezentacjami, które zagrają jesienią tego roku w mistrzostwach świata, ale nie zdołają sobie zapewnić w trakcie tej rywalizacji paszportów olimpijskich.
Gwoli przypomnienie – pełna lista europejskich reprezentacji, które jesienią tego roku będą walczyły w mistrzostwach świata: Czarnogóra, Finlandia, Francja, Gruzja, Grecja, Hiszpania, Litwa, Łotwa, Niemcy, Serbia, Słowenia, Włochy. FIBA dzisiaj podała podział na koszyki przed zaplanowanym na 29 kwietnia losowaniem:
Podczas jesiennego mundialu nie wystąpią aż trzy drużyny, które w poprzednim dotarły do fazy ćwierćfinałowej. Zabraknie nie tylko Czechów (6. miejsce) i Polaków (8.), ale także drużyny, która poprzedni turniej kończyła grając w finale. Argentyńczycy wpędzili się w tak ogromne sportowe tarapaty, że w kontynentalnych eliminacjach uznali wyższość nie tylko Dominikany i Kanady, ale także Wenezueli.
– Oglądanie tych mistrzostw w telewizji będzie mi sprawiało fizyczny ból – komentował niepowadzenie prowadzonej przez siebie reprezentacji trener Albicelestes Pablo Prigioni, który na co dzień jest jednym z asystentów trenera Minnesoty Timberwolves.
BETCRIS PROPONUJE TRZY FREEBETY ZA TRZY KUPONY – SPRAWDŹ JUŻ TERAZ!