Strona główna » Trefl przerzucił MKS – Sopot na pewno w trójce
PLK

Trefl przerzucił MKS – Sopot na pewno w trójce

0 komentarzy
Trefl już na pewno skończy rundę zasadniczą na podium. Sopocianie ograli w Dąbrowie Górniczej MKS 105:101 i tym samym zanotowali 20. zwycięstwo w tym sezonie. Para Groselle-Van Vliet zdobyła aż 48 punktów.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Czwartkowy meczy o 17:30 (Dziki vs Zastal) zbyt przyjemny do oglądania nie był. Za to już mecz MKS z Treflem obfitował w wiele ofensywnych zagrań – był prowadzony w niezwykle szybkim tempie, co przełożyło się na 206 zdobytych punktów przez obie ekipy. Jedni i drudzy nie wahali się ani chwili – jeśli była pozycja, to w kierunku kosza leciał kolejny rzut, mimo że na zegarze było jeszcze kilkanaście sekund. Obie ekipy oddały aż po 67 rzutów z gry – dla porównania Śląsk Wrocław w ostatnim meczu z dogrywką przeciwko Stali Ostrów Wlkp. oddał 66 rzutów z gry.

MKS cały mecz musiał gonić. Sopocianie w drugiej kwarcie wypracowali sobie dwucyfrową zaliczkę, którą byli w stanie obronić do końca spotkania – choć gospodarze naprawdę mocno naciskali. Dąbrowianom wpadały w drugiej połowie trójki. W sumie trafili ich aż 13. Niesamowite trafienia zaliczał Dominik Wilczek, który wychodził do rzutów po zasłonach jak rasowy strzelec. Pod względem punktowym od Wilczka jeszcze lepiej wypadli Marc Garcia i Xeyrius Williams, którzy z kolei trochę więcej bazowali na mijaniu i dostawaniu się na linię rzutów wolnych.

Po stronie gości bardzo dobre spotkanie rozegrał duet podkoszowych. Para Geoffrey Groselle-Andy Van Vliet była nie do zatrzymania dla MKS-u. Obaj zdobyli po 24 oczka, trafiając przy tym w sumie 22 rzuty z gry z 31 prób. To właśnie obrona blisko obręczy i zabezpieczenie zbiórki kulały najbardziej po stronie gospodarzy. Po raz kolejny także dobrą formę potwierdził Jakub Schenk, który znów był obwodowym liderem Trefla (16 punktów i 4 assyty).

Trefl wygrał 105:101 i tym samym zabezpieczył sobie miejsce w pierwsze trójce po rundzie zasadniczej – niżej już na pewno nie spadnie. Sopocianie mają jednak wciąż szanse na pierwszą lokatę – musieliby jednak wygrać wszystko do końca, a Anwil przegrać aż trzykrotnie w czterech meczach. MKS za to wciąż jest w grze o play offy i teraz terminarz powinien mu sprzyjać. Obecny bilans to 13-14, a ostatnie 3 mecze to mecze u siebie z Sokołem i Arką, oraz wyjazd do Gliwic.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet