Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Najpierw było zwycięstwo 102:85 z Twardymi Piernikami. OK, torunianie to jeden z kandydatów do spadku z PLK. Później przyszła wyjazdowa wygrana 82:73 z Treflem Sopot. Cóż, zespół Żana Tabaka nie miał najlepszego początku sezonu. Niedzielna, wyjątkowo pewna wygrana z Sokołem, który przecież w pierwszej rundzie spotkań długo straszył Kinga w Szczecinie, potwierdziła jednak, że zespół Startu w drugim roku pracy Artura Gronka u progu sezonu wygląda naprawdę znakomicie.
Rywal z Łańcuta w Lublinie przez dwie kwarty prowadził wyrównaną walkę, ale bez leczących urazy Filipa Struskiego i Marcina Nowakowskiego po przerwie nie wytrzymał tempa narzucanego przez gospodarzy. Do przerwy było tylko 45:43 dla Startu. Po raz kolejny skutecznością imponował obwodowy duet lublinian Jabril Durham – Liam O”reilly (łącznie 35 punktów i 10 zbiórek). Wle dużą cegiełkę do sukcesu dołożyli również polscy koszykarze.
Wszędobylski Filip Put w ciągu 23 minut zdobył aż 16 punktów, dodając do dorobku także 8 zbiórek i 3 asysty. Dobrze prezentował się także Bartłomiej Pelczar (8 punktów i 5 asyst), a gdy pod koniec trzeciej kwarty za 3 trafił też Michał Krasuski – Start prowadził już 20 punktami (74:54) i losy zwycięstwa były rozstrzygnięte.
W grającym praktycznie jedynie w siódemkę zespole Sokoła najlepiej wypadli Adam Kemp (17 punktów i 8 zbiórek), Janis Berzins (13 i 10) oraz Corey Sanders (12 pkt i 7 asyst). Kłopoty zdrowotne w dużym stopniu tłumaczą kolejne porażki Sokoła, lecz faktem jest, że po trzech kolejkach ekipa z Łańcuta będzie zamykała ligową tabelę, mając gorszy stosunek małych punktów nawet od outsiderów z Gliwic i Zielonej Góry.
Tymczasem kibice Startu choć przez chwilę – czytaj do zakończenia niedzielnego meczu Anwil Włocławek – MKS Dąbrowa Górnicza – mogą napawać oczy, spoglądając na czołówkę aktualnej tabeli Orlen Basket Ligi.
Dla niedowiarków: w najbliższy czwartek Start przejdzie kolejny test, gdy w pierwszym meczu IV rundy spotkań zagra w Dąbrowie Górniczej.
STATYSTYKI Z MECZU START LUBLIN – SOKÓŁ ŁAŃCUT
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>