Strona główna » Śląsk II się wzmacnia – nie tylko Marek Popiołek w drodze do Wrocławia!

Śląsk II się wzmacnia – nie tylko Marek Popiołek w drodze do Wrocławia!

1 komentarz
Marek Popiołek lada moment zostanie ogłoszony nowym trenerem Śląska II Wrocław. To nie koniec zmian w drużynie, która zamyka pierwszoligową tabelę. Do wrocławskiego zespołu dołączy też Filip Stryjewski oraz nowy obcokrajowiec. Czy ta rewolucja w zespole zmieni obraz walki o utrzymanie w Pekao 1 lidze?

Jakby ktoś mi powiedział w lutym 2024 roku, tuż po turnieju finałowym o Puchar Polski w Sosnowcu, że szkoleniowiec, który właśnie dopiero co zdobył to trofeum niespełna 10 miesięcy później będzie obejmował stery czerwonej latarni Pekao 1 ligi – popatrzyłbym na niego z pewną dozą politowania, po czym zapewne żwawym krokiem czym prędzej się oddalił.

Ta sytuacja tylko pokazuje, jak życie trenerów i zawodników w sporcie szybko może się zmienić.

Kolejne podejście do 1 ligi

Marek Popiołek obok Jacka Winnickiego będzie najgłośniejszym nazwiskiem na ławkach trenerskich w trwającym sezonie Pekao 1 ligi. To wciąż młody szkoleniowiec, ale już w wielu miejscach w Polsce pracował, w różnym charakterze. Nie zawsze kończyło się to wynikami na miarę oczekiwań, ale zespoły Popiołka zazwyczaj były „jakieś”, ciekawe do obserwowania pod względem analitycznym.

Nie będzie to pierwsze zderzenie pochodzącego z Warszawy trenera z 1 ligą. W drugiej części sezonu 2021/2022 prowadził SKS Starogard Gdański – z powodzeniem, wygrywając 8 z 11 meczów. Mimo tak dobrej końcówki sezonu nie udało się jednak z Kociewskim Diabłom awansować do playoff. To doświadczenie powinno jednak procentować po przejęciu Śląska II, gdyż – jak słusznie zauważa wiele osób po podjęciu w niej pracy – Pekao 1 liga jest dość specyficzna.

Utrzymanie drużyny z Wrocławia nie będzie łatwym zadaniem. Trener Popiołek może wyzwaniem, którego się podejmuje sporo zyskać, ale także wiele stracić. Ryzykowna gra.

Stryjewski – nowy generał w składzie

Drużyny w 1 lidze bardzo często budowane są od solidnego rozgrywającego, który zapewnia drużynie jakość i spokój – Tomasz Śnieg, Jakub Kobel, Norbert Kulon czy Damian Ciesielski są tego najlepszymi przykładami. Śląsk w tym roku nie miał w składzie prawdziwego gracza tego typu, który zapewniałby drużynie stabilność. Ciężko nazwać rozgrywającymi Oskara Hlebowickiego czy Teemu Soukasa, a też łapiący coraz więcej minut Maksymilian Leniec nie jest playmakerem, a bardziej kimś w rodzaju combo guarda.

Można domniemywać, że trener Popiołek przy analizowaniu potencjału drużyny zauważył powyższy problem, gdyż wraz z nim do Wrocławia przyjdzie Filip Stryjewski, który sezon rozpoczynał w MKS Dąbrowa Górnicza. Na poziomie Pekao 1 ligi Stryjewski powinien okazać się zawodnikiem, który szybko rozwiąże dotychczasowe problemy Śląska.

Poszukując nowego Joe Bryanta

Teemu Soukas nie okazał się perełką na miarę Joe Bryanta. Pozycja Fina w Śląsku II jest mocno zagrożona. Szefowie klubu rozpoczęli poszukiwania jego następcy, choć ich zakończenie może być bardziej kwestia tygodni niż dni.

Czy można być zaskoczonym takim obrotem sprawy? Raczej nie. Postawa Fina nie rzuca na łopatki. Nie sprawdził się w roli rozgrywającego, bo zdecydowanie lepiej czuje się na boisku jako rzucający obrońca. Nie tylko problem z pozycją determinuje jednak chęć szefów Śląska do pożegnania się z Finem. Gra Soukasa się po prostu nie broni – to tylko 11.8 pkt na mecz przy marnej skuteczności z gry (37 proc.) i jeszcze gorszej z dystansu (22.9).

Wszystko na to wskazuje, że nowym zagranicznym zawodnikiem Śląska będzie zawodnik zza oceanu. Śląsk prowadził także rozmowy z Arturem Łabinowiczem, ale te zakończyły się fiaskiem. Dla byłego zawodnika Kinga Szczecin priorytetem pozostaje znalezienie sobie klubu w lepszej lidze.

Obudzić młodzieżowców!

To wyzwanie dla trenera Popiołka jest istotne nie tylko w kontekście pracy w Śląsku II, ale też przyszłości klubu i, szerzej, polskiej koszykówki. W zespole z Wrocławia spotka wielu utalentowanych zawodników, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile polskich zespołów klubowych, a być może nawet reprezentacji Polski.

To duża odpowiedzialność, którą trzeba zawsze podkreślać przy projekcie młodzieżowym. Jednocześnie także wyzwanie, by pogodzić wynik sportowy z rozwojem poszczególnych zawodników. Szymon Nowicki, Przemysław Kociszewski i – oby częściej pojawiający się na pierwszoligowych boiskach – Soprano Szelążek to koszykarze, na których przebudzenie w drugiej części sezonu na pierwszoligowych parkietach kibice Śląska i nowy trener mogą liczyć najmocniej!

Po dziewięciu rozegranych meczach Śląsk zajmuje ostatnie miejsce w tabeli 1 ligi z bilansem 2-7. Wyprzedzają go (w tabeli ustalanej wedle procentu wygranych spotkań) MKKS Żak Koszalin (3-8), Hydrotruck Radom i WKK Hotel Active Wrocław (4-7) oraz OPTeam Energia Polska Resovia (4-6). Do II ligi spadają trzy najsłabsze drużyny. Zmiany w Śląsku II powinny skutkować tym, że walka o utrzymanie stanie się jeszcze bardziej pasjonująca.

1 komentarz

Tomek_WKS 21 listopada, 2024 - 23:13 - 23:13

Nieporozumienie. Szkoda ładować kasę w ten zespół, niech spadną i grają poziom niżej za darmo albo jakieś grosze, bo i tak nic nie wnoszą do pierwszego zespołu. Nie wiadomo po co ten twór istnieje w 1 lidze.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet