Strona główna » Sensacja w Lublinie – Kikowski jak za najlepszych lat!
PLK

Sensacja w Lublinie – Kikowski jak za najlepszych lat!

2 komentarze
Żelazne nerwy weterana, Pawła Kikowskiego (18 pkt.) pozwoliły gościom z Zielonej Góry utrzymać niewielką przewagę w końcówce i Zastal nieoczekiwanie wygrał w Lublinie ze Startem 95:91.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

To zwycięstwo musiało smakować szczególnie trenerowi Davidowi Dedkowi, przed Arturem Gronkiem prowadził Start i – mimo zajętego 2. miejsca w sezonie „covidowym” – odchodził z Lublina w atmosferze rozczarowania. Wygrana była bardzo nieoczekiwana, ale zasłużona, bowiem Zastal był lepszy od faworyzowanych gospodarzy przez większość meczu i prowadził łącznie przez ponad 35 minut.

Nie byłoby tego wyjazdowego zwycięstwa (Zastal wszystkie 3 swoje wygrane zanotował poza własną halą), gdy nie wspaniała druga połowa w wykonaniu Pawła Kikowskiego (18 pkt. w meczu). Renomowany strzelec, może i jest u schyłku kariery, ale ręką mu nie drzy, gdy musi decydować rzutami wolnymi o losach spotkania. „Kiko” wytrzymał presję, trafił wszystkie 4 rzuty wolne w ostatniej minucie i sensacja stała się faktem. Wcześniej zaliczył rewelacyjną serię trzech celnych trójek w minutę, a i w czwartej kwarcie trafił piekielnie ważny rzut z dystansu, gdy Start zdawał się doganiać gości.

.

Start gonił cały mecz, już był blisko (straty zmniejszone do 1 punktu), ale ostatecznie nie dogonił. Aż 29 punktów straconych w pierwszej kwarcie było sygnałem, że obrona Startu niekoniecznie „dojechała” na to spotkanie.

Po stronie zespołu z Zielonej Góry w tym początkowym fragmencie świetnie wypadli Michał Kołodziej i Darious Hall, którzy ze sporą łatwością zdobywali kolejne punkty. Lublinianie długo nie mogli złapać swojego rytmu, głównie z uwagi na słabą grę liderów, Liama O’Reilly’ego i Jabrila Durhama.

Po tym meczu przyczepić się można zwłaszcza do tego pierwszego, który zagrał zdecydowanie poniżej swojego standardowego poziomu. Amerykanin nie trafiał rzutów (a oddawał ich całkiem sporo i to niekoniecznie z dogodnych pozycji), popełnił aż 7 strat i zbyt często zagapiał się w obronie.

Ograniczenie poczynań Durhama i O’Reilly’a trzeba zaliczyć do dużych sukcesów Zastalu. Ten duet w sumie trafił tylko 1 trójkę z 16 prób, popełnił także 11 strat, a rozdał tylko 7 asyst. Przy takiej grze dwóch głównych graczy odpowiedzialnych za kreowanie gry, Start i tak wypadł całkiem nieźle w tym spotkaniu, bo do końca walczył o zwycięstwo.

Nieoczywistymi bohaterami drugiej połowy byli rezerwowi – Filip Put, Trey Wade i Mateusz Dziemba, który pojawił się na parkiecie po raz pierwszy dopiero w trzeciej kwarcie (wraca po dłuższej przerwie do gry). Obecność tej trójki na boisku podkręciła intensywność w obronie, a także znaczącą wsparła zbiórkę, także ofensywną (aż 17 punktów drugiej szansy Startu).

https://twitter.com/PLKpl/status/1728835949512315205

Zastal jednak miał tego dnia mocniejszych bohaterów „z cienia”. Kapitalny mecz rozegrał, wspomniany już Paweł Kikowski, ale nie można przejść obok także udanego występu Aleksandra Lewandowskiego (w sumie 13 oczek), który zaliczył nawet akcję 3+1. Zastał wygrał 96:91, a jego atak zdecydowanie mógł się podobać. 13 trójek przy dobrej skuteczności (43%) i aż 31 asyst (w tym 11 Jamesa Washingtona) to główne wskaźniki, które potwierdzają to twierdzenie.

Zespół z Zielonej Góry (bilans 3-7) dzięki temu zwycięstwu ma jedną wygraną więcej niż najgorsze na tę chwilę drużyny w tabeli. Start (7-3) przegapił okazję na umocnieniu się na pozycji wicelidera, jedynie za Anwilem.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

2 komentarze

Michał 27 listopada, 2023 - 12:55 - 12:55

Panie redaktorze, a czy nie największa sensacją tej kolejki była wygrana Czarnych w Szczecinie?? o tym ani slowa

Odpowiedz
Janek Kibic 27 listopada, 2023 - 20:45 - 20:45

Tak obserwuje Start Lublin i taktykę trenera Gronka i zastanawiam się po co mu Karolak w składzie ? Strzelec za 3 z 48% skutecznością oddaje 5 rzutow w meczu a większość akcji w ataku stoi w rogu czeka bo może ktoś mu poda piłkę

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet