Strona główna » Sędziowie zatrzymali Martina, Śląsk zatrzymał Stal

Sędziowie zatrzymali Martina, Śląsk zatrzymał Stal

2 komentarze
Jeżeli mistrzostwa wygrywa się na obroną, to Śląsk może być na dobrej drodze. Mistrzowie Polski, po zaciętym meczu wygrali ze Stalą w Ostrowie 75:68. Wydarzeniem meczu było usunięcie z boiska Jeremiah Martina.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Dobry film, jak wiadomo, zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie. W Ostrowie trzęsienie ziemi, po kiepskim kinie na początku, nastąpiło w 11 minucie, gdy sędziowie – po odgwizdaniu drugiego przewinienia technicznego za flopowanie – odesłali do szatni lidera gości, Jeremiah Martina.

Trenerzy od początku meczu mogli być zadowoleni z intensywności gry w obronie, godnej playoff. Nie mogli być za to zadowoleni kibice, oglądający mecz pełen pudeł, strat i karkołomnych rzutów przez ręce. Śląsk po pierwszej kwarcie prowadził 15:12, a celny rzut z gry mogliśmy podziwiać raz na kilka minut.

Oba zespoły stawiały raczej na granie wysokimi składami, ale w rolach głównych zaczęli się pokazywać, odzyskujący rezon, gracze obwodowi. Trzy razy z dystansu trafił Łukasz Kolenda (11 pkt. do przerwy), a po drugiej stronie przez defensywne zasieki Śląska skutecznie zaczął przedzierać się Aigars Skele.

Po małym festiwalu fauli i rzutów wymuszonych przez Michała Michalaka (dobry występ, widać jakość!) po I połowie mieliśmy remis 33:33.

https://twitter.com/PLKpl/status/1649807218223579140

Po przerwie swój atak jako pierwszy rozruszał Śląsk. Dwie trójki trafił wracający do formy Jakub Karolak, a ruchliwością i skutecznością pod koszem zaczął imponować Artiom Parachowski, ogrywający nieporadnego Markusa Loncara. Po trafieniu z dystansu Aleksandra Dziewy, po początku czwartej kwarty mistrzowie prowadzili już 59:46, a Stal głównie kolekcjonowała straty (aż 21 w meczu).

Emocje się jednak nie skończyły! Stal zerwała się do pościgu, zbliżyła się na 58:63, a Śląsk zaczął słaniać się na nogach. Po trójkach Michalaka i Garbacza było już tylko 65:68 na 2 minuty przed końcem. Najważniejszych rzutów gospodarze jednak nie trafili, a goście zdołali się wybronić w bardzo chaotycznej końcówce, w której było też przynajmniej kilka kontrowersyjnych decyzji sędziowskich.

Graczami meczu byli Polacy – Dziewa (20 pkt.) i Kolenda (21 pkt.). Dla Stali Garbacz zdobył 18, a Michalak 15 punktów.

Po porażce Kinga Szczecin w Gliwicach, Śląsk jest na dobrej drodze, aby jednak zgarnąć jedynkę przed playoff. Stal będzie musiała coś wygrać w meczach z Legią i Anwilem, jeśli chce zachować miejsce w pierwszej czwórce.

Statystyki z meczu Stal Ostrów – Śląsk Wrocław >>

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

2 komentarze

kibic 22 kwietnia, 2023 - 20:45 - 20:45

Redaktorze, przy liczebnikach porządkowych stawiamy kropkę. To jest wiedza, którą nabywa się w trzeciej klasie podstawówki. Chyba, że ktoś miał do szkoły pod górkę, to z komentarzy pod swoimi tekstami. Pozdrawiam cieplutko.

Odpowiedz
El 22 kwietnia, 2023 - 21:41 - 21:41

Bzdura, nic takiego nie jest w języku polskim wymagane. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/kropka-a-liczebniki-porzadkowe;14314.html

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet