Aha, już jutro zapraszamy na power ranking PLK autorstwa Marka Popiołka!
O problemach Czarnych Słupsk i Mantasa Cesnauskisa
Grzegorz Szybieniecki: Czy zgadasz się z moją tezą, że Mantas Cesnauskis powinien spróbować rozłączyć minuty Lorenca Jacksona i Alexa Steina w jak największym wymiarze? Niech oni będą pierwszymi skrzypcami zespołu kiedy są na boisku, bo chyba te skrzypce w duecie nie działają poprawnie.
Marek Popiołek: Widzieliśmy już w poprzednim sezonie, że takie rozdzielanie ich z innymi liderami jest możliwe, bo przecież rola Steina w Spójni była taka, że wychodził z ławki i właśnie pod nieobecność Stephena Browna jego gra wyglądała dobrze. (…) W przypadku Jacksona na pewno mam więcej do powiedzenia, bo przecież prowadziłem tego zawodnika i też mieliśmy samca alfa w drużynie, jakim był Christian Vital i trzeba było pogodzić ambicje jednego i drugiego. Był też przecież Marcela Ponitka. Później znaleźliśmy takie rozwiązanie, że w wielu meczach to Jackson wychodził z ławki (…) i był bardzo ważny, miał dużo odpowiedzialności, kiedy tylko był na boisku.
O okolicznościach niespodziewanego zwycięstwa Arki z Kingiem
MP: Gratulacje dla Arki Gdynia za pomysł na ten mecz, bo trochę inaczej ustawili defensywę – było bardzo dużo sytuacji, w których przekazywali zasłony w obronie, również grali switch z pozycji numer 5. (…) Bardzo ważni byli zarówno Tolbert, który zagrał o wiele lepiej niż w poprzednim spotkaniu, no i Jakub Szumert. Jego minuty były bardzo produktywne, wprowadził wiele ożywienia na parkiet, takiej też multipozycyjności. To pasowało do tego, co sobie Artur Gronek założył na ten mecz.
O tym, czego brakuje Śląskowi Wrocław
GS: Utkwiła mi w głowie odpowiedź trener Rajković na konferencji prasowej po ostatnim meczu, na pytanie o Jeremy’ego Senglina. Powiedział coś takiego, że nieważne na jakiej pozycji on gra, ma grać po prostu lepiej. Poprzedzone to było stwierdzeniem, że właściwie to ma do dyspozycji trzech combo guardów i od każdego z nich oczekuje produktywności na pozycji numer 1. Mam wrażenie, że trochę trener Rajković się w tym zgubił, to znaczy, że brak klasycznego rozgrywającego sprawia, że nie może zaimplementować do zespołu wszystkich swoich pomysłów, tak jakby chciał.
MP: Na pewno Senglin nie funkcjonuje tak, jak to sobie trener Rajković wyobrażał. Na pewno też jest trochę tak, że w tej, nazwijmy to wewnętrznej rywalizacji z Isaiah Whiteheadem, to ten drugi przeważa. (…) Dużo zależy też od tego, jak będzie funkcjonował i jaki będzie pomysł na Marcela Ponitkę. Ja, mówiąc szczerze, nie widzę by, któryś z dwójki Senglin Whitehead był mocno przesunięty na jedynkę, jako kreator. Właściwie od początku sezonu się zastanawiamy, nawet pomimo wygranego Superpucharu, czy nie brakuje w Śląsku być może jednego zawodnika, który potrafiłby dyrygować grą lepiej i wykorzystać lepiej potencjał zespołu.
O czwartej kolejce i… pojedynku Tyran vs Czerapowicz
GS: Mecz GTK – Start to bardzo ciekawy mismatch na pozycji numer 4 – Chris Czerapowicz vs Tyran de Lattibeaudiere. Kompletnie inni gracze – zobaczymy, czyje będzie na wierzchu.
MP: Może wrócę w tym miejscu do meczu GTK – Legia z poprzedniego sezonu, bo tam taki pojedynek miał już miejsce. (…) Tyran wtedy miał bardzo udany początek meczu i wyglądał dobrze, ale sposób gry Czerapowicza sprawił, że szybko wpadł w problemy z faulami. Zagrał chyba tylko 15 minut. Koniec końców, to co dało nam w tym meczu przewagę, to przesunięcie Michała Kolendy na czwórkę, aby krył właśnie Czerapowicza. (…) My się wtedy musieliśmy dostosować do Gliwic, by ich pokonać.
Całość możecie obejrzeć/przesłuchać tutaj: