To drugi odcinek podcastu o PLK, który tworzymy wspólnie z kanałem „Basket w Liczbach„. Marek Popiołek, od nowego sezonu także nasz ekspert, jest w nim gościem Grzegorza Szybienieckiego. Mamy nadzieję, że z czasem program, ukazujący się przed rozpoczęciem ligowej kolejki stanie się dla wielu fanów Orlen Basket Ligi punktem obowiązkowym każdego tygodnia.
O czym obaj eksperci rozmawiali tym razem?
O Łukaszu Frąckiewiczu i szokującej porażce Śląska w Gliwicach
Świetne rozpoczęcie sezonu w Gliwicach, bo nie tylko GTK wygrało ze Śląskiem, ale tak naprawdę ich przewaga nad rywalem nie podlegała żadnej dyskusji ani przez chwilę trwania tego spotkania. Spodziewałem się, że Łukasz Frąckiewicz będzie jednym z podstawowych graczy, myślę też, że najważniejszym elementem polskiej rotacji. Znam go bardzo dobrze i wiem, że jak tylko zdrowie mu dopisuje, to on pracuje solidnie i postępy robione przez niego są tylko kwestią czasu. Przyznam się jednak, że nie spodziewałem się, iż tak odpali – kolokwialnie mówiąc – już w pierwszej kolejce. Przecież w teorii, na papierze, miał bardzo mocnych rywali.
O tym co łączy Borisa Balibreę z Igorem Miliciciem
Wielu wskazywało Dąbrowę na pożarcie, jeśli patrzyło się tylko na skład personalny, jaki ma do dyspozycji trener Boris Balibrea. (…) Jego podejście do budowy składu jest bardzo ciekawe – wielu myśli tak: popatrzmy na to, co się sprawdza i próbujmy działać w podobny sposób. Podam przykład – trener Igor Milicić wprowadzał wiele obron alternatywnych (…) i był taki moment, że chyba przynajmniej połowa ligi grała jedną z dwóch stref przez niego stosowanych. Chyba nie tędy droga. Chodzi o to, by patrzeć, uczyć się na sukcesach i błędach innych, ale szukać własnej drogi i to zrobił znów trener Balibrea. W pierwszym meczu to świetnie wypaliło.
O planie Czarnych i stopniu jego realizacji
Widzę, że (w Czarnych – przyp. red.) jest chęć do gry szybszej niż to miało miejsce w poprzednim sezonie. W ramach przygotowań do transmisji telewizyjnej z tego spotkania, rozmawiałem z trenerem Mantasem Cesnauskisem. (…) Powiedział, że chce grać znacznie szybciej i to było widać w tej udanej pierwszej kwarcie, gdy Jackson rzeczywiście te akcje napędzał. Świetnie zaprezentowali się wtedy Hagins i Ford, czyli dwóch graczy podkoszowych, którzy imponują dużym atletyzmem. Myślę, że to jest coś, na czym ten zespół może budować trener Cesnauskis.
Wiem też, że dużej mierze będzie oczekiwał, by Loren Jackson pokazał swój potencjał do zdobywania punktów i będzie tego od niego wymagał, natomiast chyba wszyscy doszli do tego wniosku po spotkaniu, na czele z trenerem Cesnauskisem – czego dowodem była konferencja prasowa – że tej równowagi w meczu ze Spójnią zabrakło. Za dużo było Jacksona, za dużo Steina, za dużo popisów indywidualnych, a nie włączeni zostali do punktowania inni gracze.
O wyborach Urlepa i niedocenianej roli Martineza
Powiem szczerze, starając się obserwować mecze pod kątem trenerskim, uważam, że trener Urlep dokonał w niedzielę naprawdę świetnych wyborów w trakcie meczu, a nie wszystkie były oczywiste. Aleksander Langović, którego dużo chwaliliśmy również podczas transmisji, był bardzo mocnym punktem zespołu w ataku, zdobywał punkty na dobrej skuteczności. Natomiast w pierwszej połowie i w drugiej to się powtórzyło – kiedy Jayden Martinez go zmieniał, trener Urlep wycisnął z niego maksimum, bo pomimo tego, że nie było tego widać w statystykach indywidualnych tego gracza, to defensywa Spójni wskakiwała wówczas na znacznie wyższy poziom.
Obejrzyjcie/przesłuchajcie całość, warto. Najlepiej do końca, by przekonać się jakich rozstrzygnięć Popiołek i Szybieniecki spodziewają się w 2. kolejce PLK. Przypomnijmy – pierwszy mecz już dzisiaj wieczorem w Gdyni!
Arka czy Śląsk?