W styczniu tego roku Szymon Tomczak skończył 25 lat. Wiosną po sześciu sezonach spędzonych we Wrocławiu postanowił zmienić klimat. Od nowego sezonu będzie podopiecznym Żana Tabaka w Treflu. O tym, że właśnie sopocki kierunek może obrać nieszczególnie straszący rywali warunkami fizycznymi (201 cm), ale za to imponujący energią środkowy mówiło się już od jakiegoś czasu. We wtorek klub z Sopotu oficjalnie pochwalił się kontraktem z wciąż uchodzącym za spory talent koszykarzem.
Umowa świetnie wpisuje się w najnowszy trend, który na dobre zaczyna być wyznacznikiem obecnego sezonu transferowego – będzie obowiązywała przez dwa lata.
– Sopot, jak i całe Trójmiasto, jest cudownym miejscem do życia. Ponadto… kocham morze! Cieszę się, że najbliższe miesiące spędzie właśnie tutaj. Muszę jednak dodać, że najważniejszy wpływ na podjęcie przeze mnie decyzji miał Żan Tabak. Trener powiedział czego ode mnie oczekuje i że widzi mnie w roli drugiego środkowego. Najważniejszy był jednak dla mnie komunikat: chcę cię w swojej drużynie. Wiedziałem wtedy, że pomimo zainteresowania innych klubów, decyzja może być tylko jedna. Trener Żan jest świetnym szkoleniowcem, a gra i treningi pod jego okiem z pewnością pozwolą mi rozwinąć umiejętności – mówi Tomczak po podpisaniu umowy.
W poprzednim sezonie Tomczak zagrał w 26 ligowych meczach Śląska, zdobywając w. nich średnio 2,8 punktu oraz 1,8 asysty. To drugi polski zawodnik „na dorobku” – po swoim rówieśniku Jakubie Musiale – który ma nadzieję, że w kluczowym momencie kariery zaliczy przełomowy sezon pod okiem chorwackiego szkoleniowca Trefla.
Inna sprawa, że po poprzednim sezonie dwaj polscy podstawowi gracze Trefla – Andrzej Pluta jr i Michał Kolenda czują raczej rozczarowanie po współpracy z Tabakiem i póki co szukają nowych pracodawców (tego drugiego wciąż wiąże umowa z Treflem). Pod koniec sezonu lekkie niezadowolenie ze roli w zespole z Sopotu mógł nawet czuć jego najważniejszy polski gracz w rotacji, uczestnik ostatniego EuroBasketu Jarosław Zyskowski.
2 komentarze
25-letni Tomczak wciąż uchodzi za spory talent? Bez żartów… Walczak, potocznie łomiarz, i nic ponadto. Koszykówki w koszykówce to u niego za wiele nie ma…
Spory talent? Autor tekstu z zacięciem komediowym 🙂 Całe szczęście, że Tabak go zabrał z WKS, dzięki jugolu.