Strona główna » Pieniądze za puchary: Miało być 200 mln zł, będzie 60. Dla Śląska ani złotówki?

Pieniądze za puchary: Miało być 200 mln zł, będzie 60. Dla Śląska ani złotówki?

7 komentarzy
Polskie kluby występujące w rozgrywkach o europejskie puchary w sześciu najpopularniejszych dyscyplinach sportu w tym roku otrzymają od rządu dofinansowanie w wysokości 60 mln zł. Z listy rozgrywek premiowanych dotacjami w zagadkowy sposób kompletnie wyparował EuroCup, w którym zagrają koszykarscy wicemistrzowie Polski z Wrocławia.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Jeszcze rok temu, słuchając zapowiedzi rządowego wsparcia dla polskich klubów występujących na arenie międzynarodowej, można było oczyma wyobraźni ujrzeć wielomilionowy strumień pieniędzy płynący także do zespołów PLK. Początkowo przedstawiciele rządu mówili nawet o kwocie 200 milionów złotych, która rokrocznie miałaby zasilać najlepsze polskie drużyny klubowe w najpopularniejszych dyscyplinach sportu (piłka nożna, koszykówka, siatkówka, piłka ręczna, hokej na lodzie i tenis stołowy).

Początkowo krążyły informacje, że niemal połowę z tych środków miałyby otrzymać kluby piłkarskie – 30 mln zł mistrz kraju, 25 – zdobywca Pucharu Polski, a po 20 – dwa pozostali uczestnicy rozgrywek o europejskie puchary.

Dość szybko, jeszcze przed tym jak zimą sam minister sportu przyznał się do niemal kompletnego fiaska pierwszej edycji programu (z klubów PLK dofinansowanie w wysokości 750 tys. zł. otrzymała tylko występująca w Lidze Mistrzów Legia) – rząd korygował te doniesienia. Informował też, że wysokość dopłat będzie uzależniona od efektywności medialno-reklamowej poszczególnych klubów.

Tegoroczny program ruszył na początku lipca. Na razie wybrano podmiot, który będzie odpowiadał za monitoring mediów (poznańska firma PSMM). Lada dzień powinna być też znana kancelaria, która zajmie się obsługą prawną programu realizowanego przez Polską Organizację Turystyczną na zlecenie Ministerstwa Sportu.

Cel zadania? „Promowanie Polski przez polskich sportowców lub kluby sportowe w sportach drużynowych. Cel powinien zostać osiągnięty poprzez realizacje kampanii promocyjnych oraz osiągnięcie założonych zadeklarowanych zasięgów medialnych”.

Przewidywane efekty? „Zwiększenie zainteresowania wśród turystów polskich i zagranicznych Polską – jako kraju wartego odwiedzenia. Zaprezentowanie Polski jako ciekawego kierunku turystycznego, co powinno przełożyć się na większy ruch turystyczny wybranych promowanych obszarów/atrakcji turystycznych oraz w skali kraju, wzrost liczy turystów polskich i zagranicznych, którzy wybiorą Polskę jako swoje miejsce turystyczne”.

Warunki jakie stawa POT chętnym klubom? Właściwie na samym początku aplikacji podstawowe są tylko dwa – występy w rozgrywkach o europejskie puchary z listy tych zatwierdzonych przez POT oraz „prowadzenie komunikacji własnej przynajmniej w dwóch z pięciu podanych mediów społecznościowych: Facebook, You Tube, Instagram, Twitter, TikTok).

Niezbyt wygórowane.

Tak to przynajmniej wygląda w przypadku ogłoszonego już zamówienia na promocję przez kluby piłkarskie, które jako pierwsze rozpoczęły walkę na boisku. Termin realizacji zamówienia w ich przypadku to „od dnia podpisania umowy do dnia 20 listopada 2023 roku”.

Ostatecznie do klubów wszystkich sześciu dyscyplin sportu trafi łącznie 60 mln zł. Taką dotację celową dla POT zapisano już w marcu w dokumencie „Finansowanie zadań Ministerstwa Sportu i Turystyki w 2023 r. – plan wg ustawy budżetowej”.

Ile z tej dotacji znajdzie się na kontach klubów koszykarskich? Nie wiadomo. Zadaliśmy w tej sprawie pytanie Polskiej Organizacji Turystycznej. Czekamy na odpowiedź.

Najwięcej powodów do zmartwień jeszcze przed rozpoczęciem etapu przyjmowania wniosków od klubów koszykarskich mają szefowie Śląska Wrocław. Nie dalej jak wczoraj zwracaliśmy uwagę, że do opublikowanego projektu zadania publicznego wkradł się, jak się mogło wydawać, błąd i na liście nie ma rozgrywek, w których wicemistrzowie Polski wystąpią – organizowanego przez ULEB EuroCup.

Przedstawiciele Śląska zapowiadali przesłanie do POT prośby o stosowną korektę. Można domniemywać, że w poniedziałek dotarła ona do operatora programu, bo na liście koszykarskich rozgrywek premiowanych dotacjami rządowymi dokonano zmiany.

Ale nie była to na pewno zmiana, na jakiej przedstawicielom klubu z Wrocławia zależało.

Może to tylko kolejna pomyłka?

Czekając na potencjalne kolejne zmiany na ww. liście można jednak pamiętać, że szarą eminencją koszykarskiego Śląska niezmiennie pozostaje od lat Grzegorz Schetyna, wieloletni prominentny działacz Platformy Obywatelskiej.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

7 komentarzy

Radek 25 lipca, 2023 - 10:07 - 10:07

Podziwiam obiektywność i trzymanie się faktów mimo że rządzący udowadnają od 8 lat że są anything but. Jeśli Śląsk byłby w stanie zagwarantować wygraną jesienią, stworzyli by na modłę Willa Plus program Taj Mahal Plus dla Śląska.

Odpowiedz
Paweł 25 lipca, 2023 - 10:43 - 10:43

Przypuszczam, że cały myk ze spadkiem wysokości wsparcia to efekt braku skutecznego sposobu na przetransferowanie dużej części środków do prywatnych kieszeni działaczy zjednoczonej grupy przestępczej. A że głupio było całkowicie kasować projekt to zostawili w nim znacznie mniejsze pieniądze i pewnie zabrali sie za szukanie nowych możliwości na zakoszenie kolejnych milionów.
Brak najwyższej klasy rozgrywkowej, w której mamy przedstawiciela to zapewne wspomniana zemsta na działaczu konkurencyjnej partii. To jest takie… pisowskie.

Odpowiedz
Mariusz 25 lipca, 2023 - 11:28 - 11:28

W sumie się nie dziwię. Występy Śląska w Europie w ostatnim sezonie to było niekończące się pasmo porażek. Ostatnie miejsce w tabeli EuroCup. Jak w tym roku ma być podobnie to nie ma co promować takich występów.

Odpowiedz
Zły 25 lipca, 2023 - 19:20 - 19:20

Trudno odnosić sukcesy z przeciętnym jak na europejskie warunki budżetem. A decyzja ministerstwa wobec najbardziej medialnego klubu w Polsce jest podwójnie zastanawiająca.

Odpowiedz
Storky 26 lipca, 2023 - 10:30 - 10:30

To może nie powinno się dawać wsparcia żadnej drużynie? Legia też się nie popisała a jednak jako jedyna dostała dofinansowanie. Jeśli w tym kraju jest demokracja to każdy powinien dostać. To fundament demokracji – nie ma równych i równiejszych. Dajesz jednemu, musisz dać wszystkim. No ale to Polska.

Odpowiedz
Mateusz679 25 lipca, 2023 - 16:18 - 16:18

ANWIL WLOCLAWEK BRONI W TYM SEZONIE PUCHARU FIBA EUROPE CUP .
WIEC powinien dostać wsparcie finansowe by obronić ten puchar.

Odpowiedz
CzerwoniWon 26 lipca, 2023 - 17:02 - 17:02

Jak śpiewa Kazik „Wrocław od zawsze poddaje się ostatni”. Póki co opiera się pisowskiej partii niczym wioska Galów opierała się Cezarowi w znanym komiksie. Koleje, wody i inne państwowe spółki działają na niekorzyść mieszkańców by potem w tvp zrzucić winę na samorządy i to nie tylko we Wrocławiu. I tak się żyje w tym smutnym jak pi… kraju.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet