Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Mało kto o tym już teraz pamięta, ale gdy w połowie poprzednich rozgrywek w okolicznościach wzbudzających wiele kontrowersji Śląsk Wrocław, płacąc Twardym Piernikom rekompensatę w wysokości 20 tysięcy dolarów, przechwytywał Vasę Pusicę, zapewnił sobie prawo przedłużenia z nim kontraktu na kolejny sezon. Serb w barwach Śląska grał jednak na tyle nieprzekonująco (średnio 17 minut w każdym meczu i 6,6 punktu), że po zakończeniu rozgrywek szefowie wrocławskiego klubu nie skorzystali z powyższego zapisu w umowie.
28-letni zawodnik bez większych problemów znalazł jednak dość szybko zatrudnienie w bogatszym zespole – oczywiście rosyjskim. Związał się się umową z Avtodorem Saratow. W barwach tej drużyny rozegrał w ostatnich miesiącach 18 meczów w lidze VTB, uzyskując w nich średnio 8.7 punktu, 2.1 zbiórki i 2 asysty. Za 3 punkty trafiał na przyzwoitym poziomie 40,4 proc.
Jeszcze pod koniec listopada Pusica zagrał znakomity mecz z pozostającym w tym sezonie bez zwycięstwa w VTB League zespołem z Mińska. Do 22 punktów dołożył wówczas 9 asysty i 5 zbiórek, sięgając po tytuł MVP kolejki. Kilka tygodni później w swoim stylu w połowie sezonu zmienił barwy klubowe – tym razem z Saratowa przeniósł się o ponad 2 tysiące kilometrów na wschód, za granicę rosyjską, podpisując umowę z kazachską Astaną. Kontrakt podpisał do końca obecnego sezonu.
Astana BC inks Vasa Pusica until the end of the season pic.twitter.com/MEcxCFOSTs
— Luca D'Alessandro (@DAlessandro_LU) January 2, 2024
Nie wiadomo czy tym razem Pusica zyskał na zmianie pracodawcy finansowo, ale nie był to transfer porównywalny z tym, który pamiętamy z PLK, gdy z drużyny zajmującej ostatnie miejsce w tabeli przenosił się do zespołu lidera. W 14-zespołowej VTB Avtodor i Astana z takim samym wynikiem 8-11 zajmują ex aequo 10 miejsce.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>