Strona główna » Anwil na szczycie, ale zmienia i tak. Groves odprawiony

Anwil na szczycie, ale zmienia i tak. Groves odprawiony

1 komentarz
Choć Anwil w lidze przegrał tylko raz, to od dłuższego czasu mówiło się o tym, że klub z Włocławka sonduje możliwość wzmocnienia strefy podkoszowej. We wtorek oficjalnie poinformowano o rozstaniu z Tannerem Grovesem, co zwiastuje zbliżający się transfer nowego zawodnika.

LeBron, Curry, Giannis i Sochan na żywo! Leć na mecze NBA do Los Angeles i San Antonio >>

Tanner Groves (24 lata, 208 cm) miał być w składzie Anwilu przeciwwagą na pozycji numer dla Kalifa Younga. Kanadyjczyk jest znany z atletyzmu i świetnej obrony, ale niekoniecznie z wielkiego talentu ofensywnego. Groves miał to nadrabiać, miał straszyć rzutem i dawać inne możliwości trenerowi Przemysławowi Frasunkiewiczowi niż Young. 

Amerykanin jednak po rozegraniu pierwszej rundy sezonu zasadniczego żegna się z zespołem. We Włocławku uznano, że na pozycji numer 5 potrzebne jest wzmocnienie, że potrzebny gracz jest bardziej doświadczony i przede wszystkim mocniejszy fizycznie. Groves, debiutant na europejskich parkietach, mocno zderzył się właśnie w tym aspekcie z rzeczywistością.

Tanner w PLK notował średnio 6,8 punktu (35% skuteczności w rzutach za 3 punkty) i 3,9 zbiórki. Był jednak jedynym graczem w całym składzie, z którym drużyna była na minusie (w sumie -43, a przecież Anwil ma bilans 14-1). Dla porównania, zespół z Włocławka z Kalifem Youngiem na parkiecie jest +197. Ta przepaść między minutami z Kanadyjczykiem, a minutami z Amerykaninem była widoczna gołym okiem.

Anwil kolejne spotkanie rozegra już w piątek, w Sopocie. Można się zatem spodziewać, że za komunikatem o rozstaniu z Tanner pójdzie informacja o podpisaniu kontraktu z nowym graczem. Włocławianie raczej nie decydowaliby się na osłabienia rotacji przed meczem z wiceliderem. Już od jakiegoś czasu słychać, że Anwil aktywnie poszukiwał środkowego i pożegnanie z Grovesem może oznaczać, że nowy gracz, został już wybrany. 

LeBron, Curry, Giannis i Sochan na żywo! Leć na mecze NBA do Los Angeles i San Antonio >>

1 komentarz

roger 2 stycznia, 2024 - 19:35 - 19:35

I bet Malik is coming back since he is getting no playing time in the G league.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet