Strona główna » Legia rzuciła Trefla na kolana. Tabak: A może to ja nie jestem wystarczająco dobry?
PLK

Legia rzuciła Trefla na kolana. Tabak: A może to ja nie jestem wystarczająco dobry?

14 komentarzy
Oczywiście, po tym meczu więcej będzie się mówiło o problemach mistrza Polski z Sopotu, ale nie ujmujmy niczego warszawskiej Legii! Zespół prowadzony przez Ivice Skelina grał w szlagierowym meczu 10 kolejki PLK na tyle dobrze, że jego losy rozstrzygnął już w trzeciej kwarcie. W końcówce Chorwat mógł puścić na boisko nawet 17-letniego Dawida Niedziałkowskiego.

Pierwszą kwartę Legia wygrała w niedzielę z Treflem 24:14. W drugiej triumfowała 32:24. Do totalnej dominacji nad mistrzem Polski warszawianie przeszli w trzeciej części gry, w której okazali się lepsi aż 30:12. Gdy w przerwie przed ostatnią częścią gry na tablicy wyników widniał rezultat 50:86, pewnie niejeden kibic miejscowej drużyny przecierał oczy ze zdumienia. Legia po prostu zdemolowała ekipę Żana Tabaka na jej własnym boisku przy obecności niemal trzech tysięcy widzów zebranych na trybunach ERGO ARENY. Ostatecznie Legia wygrała aż 109:75.

– Czegokolwiek dzisiaj tutaj doświadczyliśmy, nie miało to wiele wspólnego z koszykówką. Pewnie sytuacja była bardziej związana z relacjami międzyludzkimi czy kwestią przygotowania mentalnego, dokładnie jeszcze nie wiem – mówił Żan Tabak, który nie potrafił wytłumaczyć fatalnej gry swojego zespołu. – Na pewno kolejne przegrane w EuroCup mają już także wpływa na naszą grę w PLK. W obronie spisujemy się fatalnie od początku sezonu. Nie lubię, szukając winnych, wskazywać palcami wszystkich dookoła, może problem tkwi we mnie? Może to moje pomysły i rozwiązania nie są wystarczająco dobre? – zastanawiał się Tabak.

– Legia nas zdominowała, ciężko coś mądrego powiedzieć po takim meczu poza tym, że jesteśmy w dołku. Nie zapominajmy jednak, że sezon to maraton, a my wciąż jesteśmy za 2-3 miejscu w tabeli. Nic się nie dzieje, musimy tylko pracować dalej i z tego dołka wyjść – dodawał Jarosław Zyskowski, który w niedzielę zdobył tylko 3 punkty. – Czy porażki w EuroCup mają swoje odbicie w PLK? Nie wiem. Na pewno. Nie jest jednak łatwo przegrywać 11 meczów z rzędu – dodawał.

Najwięcej punktów dla Trefla zdobył w niedzielę Jakub Schenk (18). Nick Johnson dodał 13.

W zespole Legii każdy z zawodników pierwszej piątki zakończył występ z kilkunastoma punktami na koncie – najwięcej (29) zdobył oczywiście lider zespołu Kameron McGusty (7/10 z gry, 11/11 z wolnych). Bardzo dobrze spisali się także dwaj rezerwowi – Andrzej Pluta (13) i Dominik Grudziński (12).

– Wychodziło nam dzisiaj niemal wszystko, byliśmy świetnie przygotowani na atakowanie Trefla. Nikt nie odstawał, każdy kto wchodził na boisko dodawał coś od siebie – cieszył się Michał Kolenda (18 punktów, 6/8 z gry)

– Rozegraliśmy najlepszy mecz w sezonie. Graliśmy świetnie i mam nadzieję, że ten poziom utrzymamy dłużej – dodawał Ivica Skelin.

Dzięki tej wygranej jego zespół z bilansem 7-3 został nowym wiceliderem tabeli PLK, wyprzedzając drużynę z Sopotu.

14 komentarzy

Szymon 15 grudnia 2024 - 21:55 - 21:55

Tak, nie jest.

Odpowiedz
Tomek_WKS 15 grudnia 2024 - 22:07 - 22:07

Dzieje się to co dziać się miało i to co było w przypadku WKS – bezsensowny start polskiego zespołu w trudnym i długim pucharze, który powoduje tylko same problemy. Polskie zespoły nie nadają się do gry w Europie, a zwłaszcza jak jest tle meczów i podróży. Później w lidze są problemy.
Może kiedyś zarządzający to zrozumieją.

Odpowiedz
44 15 grudnia 2024 - 22:20 - 22:20

jak zwykle sadzisz farmazony
dzieje się tylko brak tarika i tyle, z nim to by pozamiatali

Odpowiedz
Tomek_WKS 15 grudnia 2024 - 23:21 - 23:21

Zwłaszcza w Europie by pozamiatali 🙂

Odpowiedz
44 16 grudnia 2024 - 11:56 - 11:56

A co ma eurocup do tego ?
w europie każdy dostaje becki w powaznych pucharach ?
wks z tricem tez dostawał, nie wspominajac o kompromitacji z czarnymi u siebie w półfinale…, do tego nawet meczu u siebie nie ugrali, i co z tego ?

Odpowiedz
Łomonosow 15 grudnia 2024 - 23:59 - 23:59

Był Tarik, bęcki w Eurocupie też były, nie bredź więc.

Odpowiedz
Konio 15 grudnia 2024 - 23:58 - 23:58

twoje wpisy śmierdzącego tchórzem kretyna ośmieszają skrót WKS. Bydlaku, zmień nika.

Odpowiedz
Tomek_WKS 16 grudnia 2024 - 00:44 - 00:44

Idź tam koniu walić dalej i sklej jape.

Odpowiedz
Treflik 15 grudnia 2024 - 22:40 - 22:40

pięknie się oglądało upadek butnego tabaka i jego sopocika, oby więcej takich spotkań

Odpowiedz
Leon 16 grudnia 2024 - 01:13 - 01:13

Zajechało farszafką .Sopot to kurort dla ćwoków na podziwianie piękna nadmorkiego Miasta .

Odpowiedz
Tadek Niejadek 15 grudnia 2024 - 23:57 - 23:57

Łomoty w Eurocup i perspektywa totalnej kompromitacji poprzez unikalne 0-18, stawia pod znakiem zapytanie dalsze prowadzenie zespołu przez Tabaka. Trefl w najlepszym razie bedzie miał bilans Śląska z poprzedniego sezonu, czyli 2–16 choć pewniejsze jest osiągniecie Cedevity 1-17. Nie widać opcji aby wygrać więcej niż 2 z pozostałych 7 meczów… Śląsk też był zdołowany ale grał 3/4 sezonu połową składu, plaga kontuzji była tam szokująca… Trefl gra pełnym składem i dostaje baty. Liga się już Trefla więc nie boi.

Odpowiedz
Paweł 16 grudnia 2024 - 00:08 - 00:08

Jak pisałem na początku sezonu, że Trefl jest cienki to się ze mnie śmiali ze co się znam na koszykówce. W zeszłym sezonie wygrali mistrza tylko dlatego, ze Anwil i Śląsk mieli duże problemy i King ich zlekceważył przy 3:1 w finale.

Odpowiedz
przemo 16 grudnia 2024 - 06:14 - 06:14

Nie od wczoraj gra w pucharach sprawia problemy ligowe drużynom z PLK. Jedynie Anwil podchodzi na poważnie do budowy składu z szóstką obcokrajowców od początku. Trefl jak zdobywał MP w pucharach nie grał… Śląsk grając w Euro Cup ledwo do playoff awansował. Drużyny z PLK nie mają 12 osobowych mocno kadrowych ławek by grać w każdym meczu z pełną energią. Na treningi wprowadzające nowych graczy nie ma wystarczająco czasu, a ciągłości w składzie brak. Wykorzystać te przewagi próbują zespoły które mają jeden mecz w tygodniu. Legia odpuszczając mecz z Bamberg plan zrealizowała.

Legia mądrze wykorzystuje zalety gry w lidze lokalnej ENBL. Jest tam bardzo dużo meczy o poziomie niższym niż PLK, ale wyższym niż 1 liga. Dzięki temu gracze jak Grudziński, Wilczek mogą łapać sporo minut. Nawet Pluta mógłby ćwiczyć wejścia pod kosz, co nie jest jego najmocniejszą stroną. Jest to turniej idealny by rozwijać indywidualne umiejętności młodych graczy pod grę w PLK, bez spiny na wynik

Odpowiedz
44 16 grudnia 2024 - 12:01 - 12:01

Skoncz juz z tym anwilem i byciem powaznym. Raz ze kompromitacja rok temu a dwa to szastanie publiczna kasa gdy branza szoruje po dnie i zaraz sie moze skonczyc bonanza. Maja kase to im łatwiej. Zobaczymy czy kolejny raz nie zrobia w gacie albo jak z kontuzjami się skonczy.
Slask ledwo awansowal bo mial szpital, a potem wykorzystal ze szpital byl w ostrowie.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet