Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Nadzieje na to, że mecze PLK będzie można oglądać w jednym miejscu nie były bezpodstawnie i dość długo krążyły po koszykarskim środowisku. W końcu gdy w marcu szefowie PLK i Polsatu ogłaszali przedłużenie współpracy aż do sezonu 2029/30 jedną z głównych informacji, które przebiły się do mediów była ta z oficjalnego komunikatu wydanego po zakończeniu konferencji. Widniało w niej stwierdzenie, że „wszystkie mecze każdej kolejki Energa Basket Ligi oglądać można także w serwisie Polsat Box Go”.
Część kibiców z niemałym zaskoczeniem przyjęła więc informację, którą można znaleźć na Emocje.tv, że w sezonie 2023/24 na tej platformie będzie można obejrzeć „nawet 4 mecze w każdej kolejce Energa Basket Ligi”. Patrząc na widniejącą nazwę poprzedniego sponsora tytularnego rozgrywek – od nowego sezonu będą nosiły nazwę Orlen Basket Ligi – można byłoby przypuszczać, że to jedynie pomyłka, a oferta Emocje.tv dotyczy poprzedniego sezonu.
Ale jednak – nie. Jak się okazuje, Emocje.tv pomyliły się jedynie przy okazji oficjalnej nazwy rozgrywek. Dużo większą pomyłkę popełniły natomiast osoby wydające marcowy komunikat po konferencji z udziałem szefów Polsatu i PLK.
– Podczas tamtej konferencji prasowej żaden z jej uczestników nic nie mówił o tym, że Polsat będzie pokazywał każdy mecz PLK. To niefortunne, błędne stwierdzenie zostało ujęte jedynie w komunikacie prasowym. Być może w kolejnych latach Polsat zdecyduje się pokazywać większą liczby meczów, ale póki co, w nadchodzącym sezonie, będzie tak jak w poprzednim. Transmisja z części meczów przeprowadzą stacje Polsatu, a z pozostałych – Emocje.tv – słyszymy w PLK.
Pakiet koszykarski pozwalający oglądać mecze PLK serwisu Emocje.tv kosztuje 34 zł (dostęp na 30 dni).
Przypomnijmy, dla uporządkowania, inne najważniejsze informacje z marcowej konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie przez Polsat i PLK.
– Polsat ma pokazywać na żywo łącznie około 200 meczów w sezonie („spotkania ligowe, pucharowe oraz w formule koszykówki 3×3”)
– umowa ma obowiązywać przez siedem lat
– od sezonu 2024/25 Polsat ma płacić za prawa transmisyjne – po ok. 3 miliony złotych rocznie wszystkim klubom do podziału (przy 16 drużynach daje to średnio po ok. 187 tys. na zespół).
Reguły podziału mają zostać ustalone w drodze konsultacji. Kilka tygodni temu prezes Zastalu Zielona Góra Janusz Jasiński przekonywał, że korzystając z doświadczenia występów swojego klubu w lidze VTB zajmuje się ich ustalaniem „w małym zespole” z prezesem Startu Lublin Arkadiuszem Pelczarem.
Informacja o wsparciu finansowym Polsatu dla klubów PLK nie znalazła się we wspomnianym wyżej, błędnie sformułowanym komunikacie. Potwierdzali ją jednak w trakcie konferencji prasowej prezesi Polsatu Stanisław Janowski i (ówczesny) PLK Radosław Piesiewicz.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
1 komentarz
Czyli kiedy liga zbiednieje a status Solorza się nie zmieni o jote, wtedy przy założeniu sredniego budzetu na poziomie 5m będą dawać 3.7% budżetu klubu. Prawa telewizyjne w sportach w krajach w ktorych te sporty prosperuja tj m.in. Indie, Australia, RPA, Hiszpania, US i UK – tam procent budzetu jest 30-50%. Patrząc optymistycznie na Pana Polsata, należałoby zrobić ligę amatorską z budżetami na poziomie 187k + 70% ciastka i średnim zrównoważonym budżetem na poziomi 623 tysiace złotych w sezonie za rok.
Albo Pan „Polityczne Bagno” Polsat przestanie sobie robić jaja i zamiast 3% da 30 na rozwój ligi i kadry doszusowując do zrównoważonego poziomu reszty cywilizowanego świata.