Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>
– Nie mogę tego skomentować, ponieważ nic nie wiem. Nie otrzymaliśmy dotąd żadnych informacji na ten temat. Słyszałem, że prezes Piesiewicz udzielił jakiegoś wywiadu w radiu, ale nie miałem jeszcze możliwości się z nim zapoznać – odpowiedział wczoraj prezes jednego z klubów, zapytany przez nas o opinię na temat udziału ukraińskiej drużyny w rozgrywkach PLK. – Czasem sprawy w lidze spadają na nas jak grom z jasnego nieba – dodał.
Szczegółów pomysłu dodania zespołu z Ukrainy nie znano również w dwóch kolejnych klubach, do których zadzwoniliśmy.
Radosław Piesiewicz, równoczesny prezes PZKosz i PLK, prowadzący teraz kampanię przed wyborami w PKOL, o planie dużej zmiany w lidze mówił we wtorek w rozmowie z Mateuszem Ligezą z Radia Zet. Według jego słów, sprawa jest już niemal sfinalizowana, brakuje tylko podpisów na dokumentach.
Jednym ze szczegółów, o których mówił Piesiewicz, był obowiązek posiadania przez dodatkowy zespół jednego polskiego gracza na parkiecie, przez cały czas w meczu. Prezes zadeklarował też, że nie zmieni się reguła spadku i jeden zespół na pewno opuści PLK. Wielu rzeczy jednak nie mogliśmy się dowiedzieć, na przykład:
– jaka to miałaby być drużyna?
– czy będzie miała prawo walczyć o mistrzostwo Polski?
– gdzie będzie rozgrywała swoje mecze?
– ile będzie drużyn w PLK w następnym sezonie? 16, 17, czy może 18? Czy będzie to oznaczało dodatkowe dzikie karty?
– jakie jest uzasadnienia i korzyści z takiego posunięcia dla reszty ligi?
Prezes w wywiadzie radiowym przyznał, że Rada Nadzorcza ligi „jest w tej sprawie podzielona”. Jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia, to decyzję podejmie Zarząd PLK. Tworzą go Radosław Piesiewicz i Grzegorz Bachański.
Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>
1 komentarz
Niech już wygra te wybory do PKOLu i trzyma się z daleka od koszykówki.