Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Prawdziwa walka “cios za cios” w pierwszej połowie, nieustanne zmiany prowadzenia (18 w 20 minut!) i remis 50:50 do przerwy – Słowenia długo walczyła z Kanadą jak równy z równym. Błyszczał Luka Doncić, ale trójki seriami wpadały też Klemenowi Prepeliciowi.
Wszystko zmieniło się po przerwie – drużyna z Ameryki Północnej utrzymała swój znakomity poziom, a Słoweńcy tym razem nie wytrzymali już tempa. Różnica urosła w 3. kwarcie do kilkunastu punktów i faworyt nie wypuścił już z rąk cennego zwycięstwa.
Najlepszym graczem meczu w ekipie z Kanady raz jeszcze okazał się Shai Gilgeous-Alexander, który był za szybki dla obrońców, co zaowocowało aż 14 (na 31) punktami z linii rzutów wolnych. Zawodnik Oklahoma City Thunder Ćwierćfinał zakończył z fenomenalnym współczynnikiem efektywności gry – 40. Fantastycznie wypadł też RJ Barrett. Koszykarz New York Knicks zdobył 24 punkty. Do double-double zabrakło mu jednej zbiórki.
Luka Doncić zdobył 26 punktów (4/6 za 3, ale tylko 4/14 za 2 punkty). Tym samym w osobistym pojedynku rozgrywających okazał się słabszy od Gilgeousa-Alexandra. Lider Słoweńców nie pomógł swojemu zespołowi w końcówce. W połowie czwartej kwarty musiał pomaszerować do szatni po drugim faulu technicznym za nieustanne pretensje do sędziów.
Donciciowi puszczały nerwy, co było też sprawką agresywnie broniącego Dillona Brooksa. Kontrowersyjny gracz NBA nie przejmował się on gwizdami ze strony kibiców pod jego adresem i zdobył 14 punktów.
Po stronie słoweńskiej drużyny wyróżnił się Klemen Prepelić. Tak samo jak Doncić, trafił 4 trójki. Łącznie zanotował 22 oczka. Ziga Dimec, były zawodnik Anwilu, zdobył 2 punkty.
Po wygranej Kanady wiemy już, jakie drużyny awansują z mistrzostw świata na igrzyska olimpijskie. W czołowej czwórce z Europy pozostały akurat dwie reprezentacje – Niemcy i Serbia. Polacy, podobnie jak w przypadku poprzednich kwalifikacji olimpijskich, znów mogą trafić na Słowenię.
Półfinały mistrzostw świata odbędą się w piątek. O 10:45 Serbia zagra z Kanadą, a o 14:40 Stany Zjednoczone z Niemcami. Ameryka Północna czy Europa?
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>