Strona główna » Jokić zrobił to prawie sam, Curry nie dał rady

Jokić zrobił to prawie sam, Curry nie dał rady

0 komentarzy
Świetna koszykówka w Denver. Byliśmy świadkami jak heroiczny Nikola Jokić prowadzi swój zespół w starciu ze znakomitym, ale osłabionym Stephenem Currym. Nuggets wygrali i kontynuują bardzo mocny początek sezonu.

Nikola Jokic dał z siebie na boisku wszystko i zdobył 35 punktów i 13 zbiórek w ponad 36 minut gry, pomagając Nuggets w meczu przed Golden State Warriors 108-105 w środowy wieczór. Reggie Jackson, zastępując kontuzjowanego Jamala Murraya, dorzucił 20 punktów, pomagając broniącym mistrzowskiego tytułu Nuggets poprawić wynik na najlepsze w NBA 8-1 ogólnie i 6-0 u siebie.
„Czujemy, że to dobra grupa gości i gramy właściwie”, powiedział Jokic na konferencji . „Myślę, że dlatego wygrywamy te mecze.”

Jokic zagrał całą trzecią kwartę, starając się pomóc osłabionemu, zmienionemu składowi. Poświęcił także energię, starając się powstrzymać wielkiego gracza Warriors, Kevona Looneya. Jokic miał szansę na zakończenie meczu przy wyniku 107-105 na 15 sekund przed końcem, ale spudłował dwa rzuty wolne.

Wejścia Stefana Curry’ego i trudne floatery na wyrównanie były niecelne, a piłka wyszła poza boisko po dotknięciu jej przez Warriors. Jackson trafił jeden z dwóch rzutów wolnych z 3,5 sekundy do końca, a Klay Thompson nie zdołał oddać rzutu równo z syreną. „Myślę, że rywalizowaliśmy na wysokim poziomie”, powiedział Thompson, który zdobył 15 punktów. „Byliśmy tuż obok, daliśmy sobie szansę na zwycięstwo w bardzo trudnym miejscu do wygrania.”

Michael Porter Jr. zdobył 17 punktów dla Denver, a Aaron Gordon dodał 14 punktów i 11 zbiórek. Curry, świeżo po zdobyciu nagrody zawodnika tygodnia Zachodniej Konferencji, był bardzo dobrze kryty przez większość meczu, głównie przez Kentaviousa Caldwella-Pope’a, i zakończył z wynikiem 23 punktów.

Denver prowadził 12 punktami w pierwszej połowie, przegrywał pięcioma punktami na początku czwartej kwarty, a następnie odrabiali straty dzięki Jacksonowi i Jokicowi. To, co utrzymywało Warriors blisko, to ich ławka. Rezerwowi Warriors zdobyli 42 punkty, więcej niż rezerwowi gracze Denver – 42-12. Trener Malone postawił więc na weterana Justina Holidaya zamiast jednego z młodszych graczy w czwartej kwarcie. „Nie jestem Armią Zbawienia. Nie będę po prostu rozdawał minut”, powiedział Malone. „Musisz nadal zasługiwać na swoje minuty.”

Show wieczoru był pojedynek między byłymi MVP, Currym i Jokiciem. Jokic pokazał swoje widzenie boiska, kończąc z pięcioma asystami, a żadna nie była lepsza niż jego podanie do ustawionego Jacksona, aby było 105-102 przy 1:09 pozostałych do końca. Skończył ze skutecznością 14 na 25, trafiając 1 na 8 zza łuku 3-punktowego.

Curry pokazał swoją magię z dystansu, trafiając 6 z 13 zza łuku. Trafił cztery lub więcej trójek w dziewięciu kolejnych meczach na początek sezonu. „To był piekielnie trudny pojedynek. Nasi zawodnicy naprawdę rywalizowali i dali sobie szansę na zwycięstwo”, powiedział trener Warriors, Steve Kerr.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet