Strona główna » Igor Milicić jak Żan Tabak? Zyskowski w trybie awaryjnym wraca do kadry!

Igor Milicić jak Żan Tabak? Zyskowski w trybie awaryjnym wraca do kadry!

4 komentarze
Niespodzianka! Jarosław Zyskowski, z którego Igor Milicić początkowo zrezygnował powołując kadrę, która przygotowuje się to turnieju kwalifikacji olimpijskich w Walencji w ostatniej chwili jednak do niej dołączy. Oby ostatecznie odegrał równie wielką rolę, jak podczas ostatniego finału PLK.

Dla świeżo upieczonego mistrza Polski będzie to powrót do składu drużyny Igora Milicicia po… zaledwie 9 dniach. 31-letni skrzydłowy najpierw znalazł się jej w szerokiej kadrze, gdy ta we Wrocławiu rozpoczęła przygotowania do walki o olimpijskie kwalifikacje. Jednak, gdy 18 czerwca szkoleniowiec Biało-Czerwonych zawęził skład do 13 zawodników, to miejsca dla Jarosława Zyskowskiego wśród nich zabrakło. Co było pewnym zaskoczeniem, gdyż „Zyzio” był nie tylko ważną postacią reprezentacji w poprzednich latach, ale także niedawno znacznie przyczynił się do triumfu Trefla Sopot w finale Orlen Basket Ligi.

Wszystko zmieniło się jednak w środę, a zapewne nie bez znaczenia miały tu również trzy przegrane sparingi Biało-Czerwonych w rozegranych w ostatnich dniach wyjazdowych meczach. Po nich, rezerwowy środkowy Adrian Bogucki opuścił zgrupowanie reprezentacji, by dołączyć do innej kadry, czyli tej spod znaku koszykówki 3×3, która gry na igrzyskach w olimpijskich w Paryżu jest już pewna. Trener Milicić był jednocześnie gotowy na pewne korekty taktyczne, gdyż w trybie ekspresowym to właśnie gracza Trefla Sopot zapytano się, czy może powrócić do reprezentacji. Ten wyraził zgodę i w ciągu najbliższych godzin powinien dołączyć do kolegów.

Takie zamieszanie na kilka dni przed zaplanowanym na 3 lipca pierwszym meczu Polaków na turnieju w Walencji nie może nastrajać optymistycznie. Czasami jednak sukces rodzi się w niespodziewanych sytuacjach. Finały Orlen Basket Ligi przeciwko Kingowi Szczecin „Zyzio” również zaczynał praktycznie odsunięty od podstawowej rotacji, ale gdy po rozmowie z trenerem Żanem Tabakiem Chorwat przywrócił go do pierwszej piątki, to Zyskowski okazał się absolutnie kluczowym graczem Trefla w drodze po tytuł.

Zanim nasza reprezentacja wyjedzie do Hiszpanii, to rozegra jeszcze dwa mecze sparingowe w Polsce. W piątek w Katowicach przeciwko Nowej Zelandii, a dzień później w Sosnowcu zmierzy się z Filipinami. Najprawdopodobniej tylko w jednym z tych spotkań zagra Jeremy Sochan, a decyzja w którym, powinna zapaść po czwartkowym wieczornym treningu.

4 komentarze

Janek 27 czerwca, 2024 - 13:44 - 13:44

chcą zaskoczyć graczy NBA z Bahamów niedolotami Zyskowskiego 🙂 Takiej trajektorii rzutów to oni jeszcze nie widzieli hahah

Odpowiedz
jerzy 27 czerwca, 2024 - 14:38 - 14:38

wszystko dobrze?

Odpowiedz
Tomasz 27 czerwca, 2024 - 15:47 - 15:47

niech sobie lecą piłki zupełnie płasko wpadały. Nie raz rzuty Życia za 3 wpadały z ponad 50% skutecznością

Odpowiedz
Roman 27 czerwca, 2024 - 17:03 - 17:03

Oby nie zabrakło tej drużynie graczy wysokich do twardej walki na obu tablicach. Ma to kluczowe znaczenie w dzisiejszej koszykówce. Mieć będzie zapewne także na turnieju w Walencji. Trener wie co robi tak zestawiając dwunastkę – mam nadzieję. Po wynikach to poznamy.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet