Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Pierwszy występ Jaysona Tatuma w finale Wschodu można określić łagodniej i napisać o gorszej dyspozycji w drugiej połowie. W drugim spotkaniu (też wygranym nieoczekiwanie przez Miami Heat) doszło już do prawdziwej katastrofy w wykonaniu lidera Celtics. W czwartej kwarcie miał 0/3 z gry i nie zabrał ani jednej piłki.
„Boston jest za mocny, aby zaliczyć sweep w tej serii” – upierają się zgodnie eksperci, typując Celtów do roli faworyta trzeciego meczu, rozgrywanego już w Miami. Jeśli zaś ma wreszcie nastąpić przełamanie, niemożliwe ono będzie bez doskonałego meczu Tatuma, który przecież w sezonie notował średnią powyżej 30 punktów na mecz.
My nie jesteśmy wcale przekonani, że Celtics zdołają wygrać w Miami. Heat wygrali wszystkie 5 spotkań na własnym parkiecie w tych playoffs. W historii nigdy jeszcze nie przegrali serii, którą zaczęli od prowadzenia 2:0. Nie zmienia to faktu, że w najważniejszym meczu sezonu Tatum powinien wspiąć się na wyżyny, podobnie jak było w zaciętej rywalizacji z Sixers. Nawet w poprzednim, nieudanym meczu, mimo tego „zniknięcia” w końcówce, zdobył przecież 34 punkty.
Nasz partner, legalne zakłady bukmacherskie FORTUNA, oferuje kilkadziesiąt ciekawych kursów na ten mecz. Naszym zdaniem, można rozważyć grę na świetny występ lidera Celtów, Jaysona Tatuma. Kurs na to, że w meczu (razem z ewentualną dogrywką) zdobędzie ponad 30 punktów wynosi 1.82. Dla wierzących jeszcze w drużynę z Bostonu – w Fortunie kurs na zwycięstwo gości różnicą ponad 4 punktów wynosi 1.99.
Mecz 3 serii Miami Heat vs. Boston Celtics odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek, o godz. 2.30 polskiego czasu.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>