Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Tylko kilku punktów zabrakło Anwilowi w pierwszym spotkaniu w Szczecinie (wygranym przez Kinga 91:86), choć zespół Przemysława Frasunkiewicza zagrał jeden ze słabszych meczów w ostatnich miesiącach. Aż 21 strat i 29 fauli – z tyloma błędami wygrać się nie da. Z pewnością jednak są to elementy gry, które można wyeliminować, jeśli poprawi się choćby koncentrację.
Anwil raczej nie miał problemów z obroną Kinga – trafił 42% trójek i 66% rzutów za 2 punkty, wygrał też rywalizację o zbiórki. Z pewnością nie wykorzystał swojego potencjału fizycznego, w walce pod koszem. King ma tam w zasadzie tylko osamotnionego Phila Fayne’a, który w dodatku jest mocno poobijany i gra z lekkimi urazami. Gracze z Włocławka w pierwszym meczu nieco zapomnieli o potencjale i gabarytach Malika Williamsa, który w 19 minut na parkiecie dostał tylko 1 rzut z gry.
Potencjał na dużo lepszą grę z pewnością ma też Kamil Łączyński, który – przy jego powszechnie znanej ambicji – będzie chciał się zrewanżować Andy’emu Mazurczakowi po przegraniu bezpośredniej rywalizacji w pierwszym meczu. 7 punktów, 5 asyst i aż 6 strat kapitana Anwilu? W drugim meczu spodziewamy się lepszego występu.
Nasz partner, legalne zakłady bukmacherskie FORTUNA, oferuje kilkadziesiąt ciekawych kursów na ten mecz. Naszym zdaniem, można rozważyć grę na zwycięstwo Anwilu, któremu przy wyniku 0:2 byłoby już ekstremalnie ciężko wrócić do gry w serii toczonej do trzech wygranych. Kurs na zwycięstwo drużyny z Włocławka wynosi 2.11.
Drugie spotkanie ćwierćfinału King – Anwil odbędzie się dziś (wtorek), o godz. 18.00. Transmisję ma przeprowadzić platforma Emocje.tv.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>