BETCRIS PROPONUJE TRZY FREEBETY ZA TRZY KUPONY – SPRAWDŹ JUŻ TERAZ!
O tym, że środkowy Kinga Phil Fayne – choć jest bezsprzecznie jednym z bardziej efektownie grających koszykarzy PLK – może okazać się po prostu zbyt lekki w momencie, gdy rozpocznie się walka o medale pisaliśmy już nie raz, ani nie dwa. Trener drużyny ze Szczecina Arkadiusz Miłoszewski, zdaniem dziennikarzy najlepszy fachowiec na ławce w tym sezonie, postanowił jednak niczego w swojej świetnie funkcjonującej maszynce nie zmieniać. Zupełnie jakby siedział niewzruszony przy stole do pokera, chował się za okularami przeciwsłonecznymi i lekko lekceważąco uśmiechał się pod nosem. Brew ani drgnęła.
Ale dziś nadszedł moment, w którym padnie sakramentalne – „sprawdzam”
Ewentualny niedobór centymetrów i kilogramów Kinga w walce pod tablicami przetestuje dziś mocarny tercet zdobywcy FIBA Europe Cup Malik Williams – Josip Sobin – Luke Petrasek.
Statystycznie wicelider tabeli po rundzie zasadniczej, mimo swoich (potencjalnych) niedostatków, w obu kategoriach zbiórek – i w obronie, i w ataku – zdystansował w tym sezonie Anwil. Wykorzystując skoczność i szybkość swoich graczy King wielokrotnie z powodzeniem skakał po głowie rywalom. Podopieczni Miłoszewskiego aż 14-krotnie kończyli mecz z dorobkiem 10 i więcej zbiórek w ataku. Wygrali aż osiem z ostatnich dziewięciu takich spotkań.
Anwil woli zabezpieczać tyły, więc podobnych występów zaliczył zaledwie sześć. Jedynie trzy zakończyły się jego zwycięstwem. Oczywiście, wynika to z odmiennej taktyki stosowanej przez obu trenerów, jeśli chodzi o powrotu do obrony. Póki co – jak pokazuje ligowa tabela – lepiej na tym wyszedł dysponujący „lżejszym” składem Miłoszewski.
Ale playoff to zupełnie inne granie. Anwil, wykorzystując zasięg ramion coraz lepiej spisującego się Malika Williamsa zaczął w ostatnich meczach nieco odważniej atakować tablice. Nie zdziwimy się, jeśli w dzisiejszym meczu Fayne i spółka zostaną pod tym kątem mocno sprawdzeni przez gości z Włocławka.
Czy King odeprze potencjalny atak? Czy też może sam czymś zaskoczy – na przykład podkręcając tempo swoich akcji lub decydując się na większą liczbę rzutów z dystansu?
Przekonamy się wieczorem. Pierwszy mecz tego pasjonująco zapowiadającego się ćwierćfinału już o godzinie 20.
Popiołek prawdę ci powie
Stefan kontra Karol 2:1
Wczoraj lepszy był „Stefan” – wybrany przez niego Kyle Vinales w meczu ze Spójnią miał imponujący dorobek 42 (suma punktów, zbiórek, asyst, przechwytów i bloków), a Jeremiah Martin „Karola” wykręcił zaledwie 22.
Pytanie na dziś: Wieczorem King trafi więcej trójek czy Anwil zaliczy więcej zbiórek w ataku?
Piotr Karolak: opcja nr 1, King by wygrać będzie musiał trafiać częściej za trzy i tego dokona.
Marcin Stefański: opcja nr 2 – w playoff liczy siła fizyczna, Anwil zdominuje walkę pod tablicami i wieczorem odbierze rywalom przewagę własnego parkietu.
Was też zapytaliśmy. Cóż, zdania się mocno podzielone:
Cytata dnia
Łotysz przyjął zmniejszoną przez Wojciecha Kamińskiego rolę w zespole Legii z godnością charakteryzującą prawdziwego profesjonalistę. – Mamy wszystko, by sięgnąć po mistrzostwo, łącznie z pewną tajną bronią – zapewniał nas kilkadziesiąt minut po zakończeniu sobotniego meczu, przypatrując się na pauzującego od kilku tygodni z powodu urazu pleców Billy’ego Garretta…
Liczby dnia: 0 i 20
Tyle razy drużyny z – odpowiednio – Szczecina i Włocławka meldowały się w ostatnich 30 latach w półfinale playoff PLK.
BETCRIS PROPONUJE TRZY FREEBETY ZA TRZY KUPONY – SPRAWDŹ JUŻ TERAZ!