Strona główna » Dzień dobry PLK: Do przerwy 0:1
PLK

Dzień dobry PLK: Do przerwy 0:1

3 komentarze
Czy prezes Łukasz Koszarek w nowej karierze będzie czasem sprawiał niespodzianki? Polskie kluby dbają o prawidłowe wyniki konkurencji. Nie zawsze zaś dbają o to, żeby mieć więcej kibiców.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Somsiady

Jakieś 90% komunikacji z mediami i „telefonów do redakcji” ze strony klubów koszykarskich to pretensje i sprostowania. Trafiają się jednak prawdziwe perełki. Takim był kilka dni temu telefon od jednej z drużyn, po naszej publikacji danych PLK (faktycznie zawierających drobne błędy) na temat frekwencji we wszystkich halach.

Nie chodziło jednak o klasyczne sprostowanie. Dane na temat tego klubu były podane jak najbardziej prawidłowo, a interwencja dotyczyła lekko zawyżonego wyniku dwóch innych, konkurencyjnych zespołów. Wraz z wyraźną prośbą, aby ich dokładnie sprawdzić, ponownie policzyć i potem obniżyć im wynik w tabeli. Tak się rywalizuje w offseason!

Strzał w oba kolana

W ramach akcji czyszczenia składu po poprzednim sezonie, Śląsk w końcu oficjalnie pożegnał Vasę Pusicę. Serb zdołał zagrać w kilkunastu meczach, zdobywał średnio trochę ponad 6 punktów na mecz, no eksplozji nie było. Przyznanie się do porażki z wyborem zawodnika to jedno, a niesmak jaki pozostał po numerze wywiniętym Twardym Piernikom to drugie, tym większe.

Podwójna wtopa klubu z Wrocławia.

Do przerwy 0:1

Niespodzianki w sporcie lubimy najbardziej. Łukasz Koszarek jako wybitny zawodnik w pięknej zawodniczej karierze sprawił ich wiele. Dziś, jako nowy prezes PLK, strasznie łatwo i powszechnie wpisywany jest w jedną narrację. Że jako mianowany figurant niewiele będzie mógł zrobić; że wiadomo czyim jest człowiekiem; że nie zdoła niczego zmienić i robił będzie jedynie na zdjęciach za koszykarskiego misia z Krupówek.

Ja życzę Łukaszowi Koszarkowi, tak jak w sporcie, sprawiania także niespodzianek. Zaskoczenia publiczności. Żeby wygrał kilka ważnych meczów w nowej karierze, żeby czasem z szelmowskim uśmiechem „walnął tróję”.

Przy okazji procesu licencyjnego przed sezonem 2023/24 w PLK – wraz z bezproblemowym dopuszczeniem Zastalu – nowy prezes zaczyna jednak swój pierwszy sezon od porażki. Zobaczymy, co przyniosą następne kolejki.

No skoro nie próbujesz…

Przy okazji zestawień o popularności ligowych transmisji w telewizji, Emocjach i frekwencji w halach, widać było też prawidłowość dość smutną – zawsze na końcu są MKS Dąbrowa i GTK Gliwice. Od lat nie mogę oprzeć się wrażeniu (dotyczy to też Startu Lublin czy Arki Gdynia), że bynajmniej nie dzieje się to przypadkiem, ani nie wynika z zewnętrznych uwarunkowań, których w żaden sposób nie da się zmienić. Kluby te po prostu nie wkładają wysiłku w to, żeby zdobyć popularność i zbudować społeczność. Jakby to było im zupełnie niepotrzebne.

Trochę bieżączki w social media, info o wynikach i transferach, puszczone dalej informacje z ligi, trochę grafik z bohomazami. A przecież to jest kwestia pomysłów i chęci, nie trzeba do „czegoś więcej” milionów i wielkiego sztabu ludzi. Choć oczywiście, ktoś dorosły mentalnie profesjonalny do marketingu jest niezbędny.

OK, ten klub ma pieniądze, ale też chce i się stara – w ostatnich dniach wpadł mi w oko, dla kontrastu, przypadek Anwilu, będącego we wszelkich rankingach popularności blisko szczytu. Byłem pod wrażeniem, jak obficie i z rozmachem relacjonuje serię turniejów 3×3, umówmy się – wydarzeń o dość umiarkowanym znaczeniu dziejowym. No ale próbuje, utrzymuje kontakt, buduje więź, chce dbać o kibiców. Widać na pewno pracę Stali. Uwagę zwracają też ostatnio, nawet jeśli momentami przaśne, wysiłki Sokoła Łańcut. Oni tam też ewidentnie chcą.

Pod rozwagę – Dąbrowom, Gliwicom, Gdyniom czy Lublinom.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

3 komentarze

Krzysztof 22 lipca 2023 - 15:06 - 15:06

Czyli przekłamywanie i publikowanie blednych danych to jest normalna praktyka? A jeszcze gorzej jak ktoś oczekuje korekty? Kwestia też czy to błąd czy celowa praktyka.

Odpowiedz
Aneta 22 lipca 2023 - 23:42 - 23:42

To, co nazywa Pan strzałami w kolano, ja nazwałabym odrzuceniem kul. W Śląsku zapoznali się z teorią utopionych kosztów i racjonalnie postanowiono, że dalej w ten nie rokujący związek angażować się nie opłaca. Z tego punktu widzenia bilans jest na zero.

Odpowiedz
Hans Kloss 23 lipca 2023 - 06:22 - 06:22

ten portal to tuba propagandzisty włocławskiego

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet