CZY POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!
O nieprawidłowościach z płatnościami w klubie z Zielonej Góry głośno jest już od lat, a jednak cały proceder trwa dalej w najlepsze. Wielu zawodników wyegzekwowało pieniądze przed trybunałem BAT, wielu czeka na zasądzone przez FIBA kwoty. Są też tacy, którzy z rozgoryczeniem opowiadają o długach Zastalu w wywiadach, ostatnio nawet takie postaci jak Łukasz Koszarek (TUTAJ>>) czy Żan Tabak (TUTAJ>>).
W ostatnich dniach z Zastalem rozstała się Marta Strzałkowska, która przez ostatnie lata była w klubie m.in. marketing managerem i zajmowała się organizacją meczów. Przy okazji pożegnania w mediach społecznościowych i podziękowań ze strony właściciela klubu, Janusza Jasińskiego, padły gorzkie słowa o zaległościach finansowych:
Niestety, wkrótce po tej smutnej konwersacji, okazało się, że podobnych przypadków jest więcej. Na Twitterze odezwał się grafik, który współpracował z Zastalem i z którym również w pełni się nie rozliczono:
Miejmy nadzieję, że pokrzywdzeni pracownicy szybko odzyskają zaległości. Tego, że Zastal się zmieni, albo że władze polskiej koszykówki zechcą coś zrobić z takimi patologiami – raczej już się nie spodziewamy.
„Oliver Vidin – trener, sponsor czy po prostu bajerant?” – o szkoleniowcu Zastalu, bagatelizującym sytuację w klubie z Zielonej Góry, przeczytasz TUTAJ >>
1 komentarz
natychmiast wywalić z EBL