środa, 16 października 2024
Strona główna » Błoto, gafy, horror – Stal (jednak) górą

Błoto, gafy, horror – Stal (jednak) górą

0 komentarzy
Ambitny Anwil był bliski cudu w ostatnich minutach, a Stal wpadła w panikę. W szalonej końcówce zespół z Ostrowa uratował jednak skórę, wygrywając71:68. Phil Greene nie trafił rzutu na dogrywkę.

ZAJRZYJ NA KANAŁ SUPER BASKET TV NA YOUTUBE – DAJ SUBA!

Można było w dobrej wierze wysoko oceniać grę w obronie obu zespołów, ale bądźmy ze sobą szczerzy – pierwsza połowa to szokująco kiepski atak obu zespołów. Łącznie zaledwie 5/25 (20%) celnych rzutów z dystansu, zero kontrataków, mozolne ustawianie akcji pozycyjnych z obu stron.

W pierwszej kwarcie nieco lepszy był Anwil, który trochę zaskoczył gospodarzy fizycznością. W drugiej Stal przejęła inicjatywę – zaczęła wykorzystywać przewagę umiejętności Damiana Kuliga i Nemanji Djurisicia pod samym koszem. Goście zdołali zdobyć zaledwie 6 punktów w 10 minut, dzięki czemu to ekipa z Ostrowa prowadziła do przerwy 32:29.

W drugiej połowie „Stalówka” faktycznie zaczęła bronić lepiej, ale nadal Anwil mógł mieć pretensje w dużej mierze do siebie, ponieważ nadal nie trafiał nawet otwartych rzutów z dystansu. Przy braku Kamila Łączyńskiego trochę brakowało innych opcji, choćby gry pick’n’roll. Debiutujący center Malik Williams w ataku wyglądał mocno nieudolnie.

Kluczową różnicę niemal jednoosobowo wypracował Jakub Garbacz, który zdobył 10 punktów w ok. 3 minuty, po dwóch trójkach i dwóch kontrach z przechwytów. Sfrustrowany, zdenerwowany Anwil (emocje bardzo udzielały się także trenerowi Frasunkiewiczowi) nie zdołał już wrócić do meczu przegrywał już nawet 15 punktami.

Goście się jednak nie poddali, a końcówka była totalnym szaleństwem. Drużynę poderwał Lee Moore, z daleka trafiał Michał Nowakowski, Stal traciła przewagę oraz głowę, popełniając juniorskie błędy.

Anwil zbliżył się na zaledwie 66:64, a kto wie, co by było, gdyby sędziowie odgwizdali ewidentny faul Adonisa Thomasa na Nowakowskim. W najważniejszej akcji meczu Moore stracił piłkę, co dało łatwe punkty z kontry Garbaczowi.

https://twitter.com/PLKpl/status/1611792435943710726

Włocławianie mieli jeszcze szanse na dogrywkę, ale Phil Greene nie trafił bardzo trudnej trójki z biegu z ok. 10 metrów.

https://twitter.com/PLKpl/status/1611793933419290626

Stal uratowała wygraną, Anwil pokazał charakter, ale wcześniej sam wpędził się w kłopoty kiepską grą w ataku.

Obie drużyny w meczu trafiły zaledwie 11 z 55 rzutów za 3 punkty (20%).

Statystyki z meczu Stal Ostrów – Anwil Włocławek >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet