poniedziałek, 2 grudnia 2024
Strona główna » Ależ obrona! Anwil zatrzymał VEF Ryga
PLK

Ależ obrona! Anwil zatrzymał VEF Ryga

0 komentarzy
Stracone tylko 61 punktów, dobra forma Luke’a Petraska i wielka energia Kalifa Younga – są pozytywy po ostatnim sparingu Anwilu przed sezonem. Włocławianie w ramach ANWIL Basketball Cup wygrali z VEF Ryga 67:61.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

We wrześniu nie ma co się spodziewać meczów na 100 punktów z szaloną skutecznością. Często zawodnicy mają jeszcze „ciężkie nogi”, pojawia się wciąż wiele pomyłek w ustawieniu czy nieporozumień między zawodnikami. Jednak 19 punktów zdobytych w pierwszej połowie, 8 w pierwszej kwarcie, to nie tylko efekt słabego ataku, ale także dobrej obrony przeciwnika.

Anwil w tym względzie naprawdę zaimponował – Łotysze przez 7 minut drugiej kwarty zdobyli ledwie jeden punkcik. Filarem tej mocnej i agresywnej obrony byli Kalif Young i Amir Bell. Kanadyjski środkowy świetnie udzielał pomocy, bardzo szybko przesuwał się na nogach, a na dodatek zdominował walkę o zbiórki. Także dzięki niemu Anwil mógł liczyć na wiele ponowień w ataku, bo jego aktywność na deskach była po obu stornach parkietu.

Amir Bell z kolei dobrze czytał linie podań, swoim zasięgiem mocno utrudniał konstruowanie akcji przez VEF. Amerykanin za to w ataku wypadł blado – piłka po jego rzutach nieszczególnie chciała wpadać do kosza. Punkty Bella jednak nie były Anwilowi aż tak potrzebne – swoje zrobili liderzy.

Luke Petrasek trafiał za 3, świetnie także atakował obręcz. Victor Sanders za to klasycznie dla siebie kilka razy zatańczył z obrońcami, trafił nawet niesamowitą trójkę z faulem. Przewaga włocławian w pewnym momencie sięgnęła nawet 17 punktów i szanse na grę dostali także dublerzy. Kilka minut na parkiecie spędzili Siewruk, Wadowski i Łazarski.

https://twitter.com/Anwil_official/status/1703080478750687420

VEF w czwartej kwarcie jeszcze zdołał nieco podgonić wynik. Anwilowa ofensywa nie działa już tak dobrze, a próbujący się odblokować Tanner Groves zaliczył kilka nieudanych akcji z rzędu. Amerykanin boleśnie zderzył się z dużą fizycznością rywali i ze wszystkich nowych graczy Anwilu zdecydowanie najbardziej rozczarował. Nie można mu jednak odmówić chęci i dobrych koszykarskich instynktów – czas pokaże, czy będzie w stanie dostosować się do europejskiego, twardego grania.

Włocławianie w swoim ostatnim sprawdzianie przed ligą pokonali więc VEF Ryga, uczestnika Ligi Mistrzów, 67:61. Pierwszym ligowy mecz Anwil rozegra na własnym parkiecie, 24 września, z Treflem Sopot.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet