Po takich meczach warto chwalić cały zespół. Jedynie z kronikarskiego obowiązku możemy odnotować, że najwięcej punktów w naszej drużynie zdobył Maksymilian Leniec – 23.
Od początku spotkania zespół Wojciecha Bychawskiego narzucił rywalom swoje warunki gry, szczególnie w obronie. Skutkowały wieloma błędami po stronie rywali. Po przerwie Biało-Czerwoni wrzucili piąty, a po chwili także szósty bieg, odskakując przeciwnikom na coraz większą przewagę. Drugą połowę wygrali aż 64:22.
Szesnaście celnych rzutów z dystansu to wynik, który bardzo cieszy. Niestety, bywa rzadki w meczach naszych drużyn młodzieżowych. Rywal nie był zbyt groźny, lecz pokazuje, że rocznik 2007 w polskiej koszykówce ma w składzie wielu bardzo utalentowanych zawodników. Także rzutowo. Warto śledzić ich dalsze losy, a póki co kibicować im w drodze po awans do Dywizji A.
Liderem Irlandczyków był Kieran Quinn zdobywca 13 punktów. Sobotni rywal Polaków dzień wcześniej w meczu z Wielką Brytanią do końca walczył o zwycięstwo, ale w starciu z Polakami nie mógł o nim nawet pomarzyć, notując aż 31 strat!
Bośnia i Hercegowina, którą nasi koszykarze pokonali pewnie w piątek, dzień później ograła bez większych problemów Islandię. Nie powinniśmy mieć problemów z awansem do ćwierćfinału.
W niedzielę zespół prowadzony przez Wojciecha Bychawskiego zmierzy się z Wielką Brytanią. Mecz odbędzie się o godzinie 12. Transmisja na kanale FIBA na YouTube.