Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Bilans 0-3 na otwarcie mistrzostwo w greckim Heraklionie nie pozostawia złudzeń, ale Polacy generalnie wcale nie byli daleko od rywali. W meczu otwarcie do ostatnich minut grali równo z gospodarzami, a w poniedziałek prowadzili z faworyzowaną Litwą nawet w drugiej połowie, aby ulec różnicą jedynie 5 punktów.
Przy każdej z trzech porażek drużynie prowadzonej przez Krzysztofa Szablowskiego zabrakło tego samego – dobrej gry w ataku, zwłaszcza skuteczności w rzutach za 3 punkty. Łącznie trafiliśmy zaledwie 9 z 59 prób, czyli marne 15.3%. Łączna skuteczność z gry (35,2%) też wygląda bardzo słabo. Polacy nie odstają od rywali z europejskiej czołówki warunkami fizycznymi i zaangażowaniem, ale póki co, nie radzą sobie z najważniejszym elementem w koszykówce – zdobywaniem punktów.
W spotkaniu z Litwinami na minutę przed końcem przegrywaliśmy zaledwie 65:68. Przez cały mecz bardzo dobrze grał Piotr Wińkowski z Astorii, nasz najlepszy zawodnik w tym turnieju – miał 17 punktów i 10 zbiórek, trafił 7/11 z gry. Dobre akcje pokazywali Maksymilian Wilczek, Aleksander Busz i Kuba Piśla. Polacy, widząc, że nie idzie, niemal zupełnie zrezygnowali z rzucania z dystansu (1/5 w całym meczu), ale także ta taktyka nie dała pierwszej wygranej w turnieju.
Gorzej przeciwko Litwinom wypadł Jakub Urbaniak, który w meczach z Grecją i Chorwacją imponował fizycznością tym razem dał drużynie tylko 2 punkty i 3 zbiórki. Aleksander Wiśniewski ze Śląska miał 9 punktów i 5 asyst.
Ostatnie miejsce w grupie na szczęście nie oznacza pożegnania z turniejem – Polacy, naturalnie jeśli w końcu rozkręcą się w ataku, nadal mogą być w grze o medale. Jako czwarty zespół grupy C w środę o godz. 20.00 zagramy o ćwierćfinał ze zwycięzcą grupy D, prawdopodobnie Francją. Wszystkie mecze za darmo transmitowane są na kanale FIBA w YouTube.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
3 komentarze
Jak Wiśniewski jest tam najlepszym zawodnikiem drużyny to nic dziwnego, że mają takie wyniki. Skład węgla i papy, oni grać nie potrafią.
a kto napisał, że Wiśniewski jest tam najlepszy? była mowa o Wińkowskim 😉
Jak przedstawiali ten zespół przed turniejem to pisali, że Wiśniewski jest tam liderem i do tego się odnosiłem.