Strona główna » Tanner Groves środkowym Anwilu. Coś więcej niż zwierzęca siła
PLK

Tanner Groves środkowym Anwilu. Coś więcej niż zwierzęca siła

1 komentarz
W poprzednim sezonie był istotnym graczem drużyny NCAA, która w ostatnich latach dała NBA Trae Younga i Blake’a Griffina. W kolejnym Tanner Groves będzie stanowił o podkoszowej sile Anwilu. 24-latek jest zaskakująco wszechstronny. To ostatni zagraniczny transfer włocławian przed rozpoczęciem kolejnego sezonu.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Tanner Groves (24 lata, 208 cm) całą swoją dotychczasową karierę spędził na parkietach NCAA. Grał na dwóch uniwersytetach – Eastern Washington i Oklahoma. Ten drugi, Oklahoma Sooners, w ostatnich latach „wyprodukował” kilku zawodników nawet na poziomie gwiazd NBA – jak chociażby Trae Young, Buddy Hield czy wcześniej Blake Griffin.

Groves w nadchodzącym sezonie zadebiutuje w Europie. W piątek zostało ogłoszone podpisanie z nim kontraktu przez Anwil Włocławek. Ostatni sezon gry w NCAA zakończył ze średnimi 10,2 punktu oraz 7,2 zbiórki. W każdym meczu swojej drużyny zapewniał jej też 1.1 bloku oraz – całkiem sporo jak na gracza podkoszowego – 0.8 przechwytu.

https://twitter.com/Anwil_official/status/1682312428648902656?s=20

Amerykanin stworzy parę na pozycji numer 5 z Kanadyjczykiem, Kalifem Youngiem. Obaj różnią się znacząco charakterystyką, co sprawia, że ciężko jasno określić, który będzie pierwszym środkowym, a który zmiennikiem. Trener włocławian Przemysław Frasunkiewicz raczej będzie żonglował ustawieniami w zależności od rywala.

Groves w przeciwieństwie do Younga powinien dać więcej w ataku – rzuca chociażby z dystansu, co w przypadku Kalifa jest wykluczone. Najnowszy nabytek Anwil potrafi całkiem sporo. Dobry rzut – w ostatnim sezonie po raz pierwszy zszedł poniżej poziomu 30 proc. za 3, ale ma renomę niezłego strzelca – to tylko jeden z jego atutów. Groves potrafi także zagrać tyłem do kosza, czy nawet zaatakować obronę rywali z obwodu, mając piłkę w rękach.

Mimo gabarytów jest w miarę mobilny, co powinno pozwolić Anwilowi utrzymać intensywność i tempo gry. A patrząc na szerokość składu Anwilu jest niemal pewne, że włocławianie będą chcieli je często podkręcać.

Transfer Amerykanina to ostatni podpis zagranicznego koszykarza w Anwilu przed sezonem 2023/24. To już szósty cudzoziemiec w składzie, bo póki co Luke Petrasek nie ma polskiego paszportu. Limit został wyczerpany, ale Anwil podstawową rotację ma już zbudowaną.

Możemy się jednak jeszcze spodziewać uzupełnienia polskiej rotacji drużyny, która w kolejnym sezonie będzie miała niewątpliwie ambicje walki o tytuł mistrza Polski.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

1 komentarz

Artur 21 lipca, 2023 - 12:17 - 12:17

ŚP. Heniu Wardach w wersji 5.0

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet