Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
W sobotę Start Lublin musi liczyć tylko na siebie. Żeby zespół prowadzony przez trenera Artura Gronka był pewny awansu do fazy play off, musi ograć na własnym parkiecie Legię Warszawa, czyli obecnie chyba najbardziej gorącą drużynę PLK.
Są oczywiście jeszcze inne scenariusze, które dają lublinianom miejsce w górnej ósemce, ale one zakładają porażki bezpośrednich rywali. Śląsk, MKS i Spójnia są jednak zdecydowanymi faworytami swoich meczów (rywalami będą odpowiednio Sokół Łańcut, GTK Gliwice i Dziki Warszawa), więc z punktu widzenia Startu trzeba nastawiać się na najgorsze.
Lublinianie będą musieli ograć Legię i kto wie, czy to właśnie nie będzie najważniejszy mecz ostatnich dwóch lat dla tego klubu, a także dla samego trenera Artur Gronka.
Wciąż młody, ale już doświadczony szkoleniowiec nie był przecież ściągany do Startu po to, by zajmować miejsce w dolnej połówce tabeli. Sobotni mecz będzie więc kluczowy dla ostatecznej oceny dwóch lat Gronka w Lublinie. Można nawet powiedzieć, że starcie z Legią będzie meczem o reputację trenera Gronka, którego zespoły ostatnio częściej zawodziły, niż zaskakiwały.
Wydawało się, że w Lublinie miał w tym sezonie na tyle możliwości, by zaprowadzić zespół do play off – jeśli więc się tak nie stanie, będzie można mówić o sporym rozczarowaniu. Tegoroczny Start ma przecież naprawdę niezły skład, ma jednego z najlepszych graczy ligi w swoich szeregach (Liam O’Reilly zapewne skończy ten sezon w pierwszej lub drugiej piątce rundy zasadniczej), ma jednego z topowych rozgrywających ligi, ofensywnego centra i wielu uznanych graczy zadaniowych. Czy dużo lepszy skład ma Śląsk, Spójnia czy MKS? Naszym zdaniem – nie.
Start przegrywając o włos we Wrocławiu i Ostrowie, czy u siebie z Treflem, przegrywając z Arką, znalazł się na krawędzi. W sobotę może się jeszcze uratować, ale faworytem w starciu z Legią na pewno nie będzie.
Bilans Startu i trenera Artura Gronka w sezonie 2022/23 – 11 zwycięstw i 19 porażek, 13. miejsce
W tym momencie sezonu 2023/24 – 16 zwycięstw i 13 porażek. Przez dwa sezony zatem: 27 zwycięstwa i 32 porażki (45% wygranych).
Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
5 komentarzy
Piąty rok walki trener Gronka o nic. W Lublinie miał wszystko. Nasuwa się pytanie dlaczego???
…no Gronek to słaby trener…
Dobry trener tylko wyników brak
Nigdzie nie odniósł sukcesu będąc pierwszym trenerem.
Mając taki skład nie awansować do play off to jak wczorajszą porażka Fręch w pierwszym secie.
Mając taki skład nie awansować do play off to jak wczorajsza porażka Fręch w pierwszym secie.