Strona główna » Spójnia rozgoniła Wilki – półfinał dla Stargardu!

Spójnia rozgoniła Wilki – półfinał dla Stargardu!

0 komentarzy
Zabójcze kontry i miazga pod koszem. Spójnia Stargard wygrała w Lublinie derby z Kingiem Szczecin 92:87 i została pierwszym półfinalistą Pucharu Polski. Ajdin Penava zdobył 20 punktów i miał 5 bloków.

Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>

Puchar Polski nie tylko zaczął się niemal bez kibiców, ale w zasadzie też bez zespołu Kinga. Energetyczna, agresywna Spójnia wyrwała kilka pierwszych piłek i zaczęła od szybkiego prowadzenia 12:2. Oszołomiony zespół ze Szczecina obudził się dopiero w połowie pierwszej kwarty. Ruszył do pościgu, całkiem skutecznie – po 10 minutach było już tylko 20:18 dla zespołu ze Stargardu.

Spójnia grała jednak po prostu lepiej. Kontrataki, napędzane przez Courtneya Fortsona, kończyły się łatwymi punktami spod kosza. Dobry dzień rzutowo miał Jordan Mathews (10 pkt. do przerwy), ale przede wszystkim – wysocy zespołu Sebastiana Machowskiego wręcz demolowali w pomalowanym swoich rywali ze Szczecina.

Najpierw Barret Benson, potem Ajdin Penava, a na koniec Brody Clarke. Kto by przypuszczał, że także on potrafi w takim stylu kończyć pick’n’rolle? Spójrzcie sami!

https://twitter.com/PLKpl/status/1626275020472217600

Po swoich 20 najlepszych minutach w sezonie Spójnia prowadziła aż 51:34.

Po przerwie King w końcu ograniczył najgroźniejszą broń rywala – punkty z kontrataku. Atak Spójni zrobił się chropowaty, w dodatku Fortson złapał trzecie przewinienie. Gdy przewaga zaczęła gwałtownie topnieć, piekielnie ważną trójkę trafił weteran Paweł Kikowski. Po 30 minutach Spójnia prowadziła 64:55.

W decydujących minutach różnicę robiła obrona zespołu ze Stargardu – w ataku pozycyjnym King był szokująco bezradny. Bardzo brakowało Tonego Meiera, stwarzającego zwykle zagrożenie na dystansie. Szczecinianie szybko złapali też komplet przewinień w kwarcie, co dawało rywalom szanse na łatwe punkty z rzutów wolnych. Doświadczony Fortson kontrolował przebieg wydarzeń i nie pozwolił już swojej drużynie wypuścić takiej okazji z rąk, choć lekkie drżenie w ostatniej minucie jeszcze zdążyło się pojawić.

Niezmordowany Fortson (17 pkt., 9 asyst) raz jeszcze stanął na wysokości zadania, ale warto podkreślić doskonałą grę oby środkowych zespołu ze Stargardu. Penava zdobył 20 punktów w 25 minut, trafił doskonałe 8/9 z gry i miał aż 5 bloków. Benson skończył skończył z double double, z 15 punktów i 10 zbiórek. Zdecydowanie nie jest to zespół jednego aktora.

Spójnia awansowała zatem do półfinału Pucharu Polski. W sobotę zmierzy się w nim ze zwycięzcą meczu Start Lublin – Legia Warszawa.

Pełne statystyki z meczu King Szczecin – Spójnia Stargard >>

Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet